Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Szeroko pojęte dyskusje na temat przygodówek i ich hybryd
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Subaru Mitsubishi
Obserwator
Posty: 42
Rejestracja: 17 września 2021, 18:33
Płeć:

Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Subaru Mitsubishi » 21 października 2023, 10:40

Pochwalcie się swoją listą przygodówek, które udało Wam się przejść w całości samodzielnie, bez zaglądania do solucji ani pytania znajomych o podpowiedzi. Dla uściślenia powiem, że rozwiązania zagadek, które poznaliśmy przypadkiem przed przejściem gry, na przykład podczas rozmowy ze znajomymi czy z jakiegoś filmiku na youtubie również liczy się jako samodzielne przejście, tak samo zajrzenie do solucji i niezrozumienie danej porady, jeżeli potem sami rozwiążemy zagadkę. U mnie ta lista jest niezwykle skromna:
Kathy Rain: Director's Cut
Runaway 2: Sen Żółwia
Pentiment (to znaczy zajrzałem, ale w kwestii niepotrzebnej do przejścia wątku głównego)
W pewnym sensie pierwsze Book of Unwritten Tales - zajrzałem raz, ale w moim mniemaniu gra wprowadzała w błąd, więc "się nie liczy" - zagadka z wytyczaniem drogi na mapie
Nieco dłuższa jest lista gier, które ukończyłem prawie bez solucji - Moebius (zagadka z wysadzeniem włazu do kanałów), Aztec (zajrzałem w dwóch momentach, ale raz nie zrozumiałem rady, więc się nie liczy:p), Hopkins FBI, Hokus-Pokus Różowa pantera (byłem za mały na samodzielne zaglądanie do internetu), Anna's Quest (2 razy), Atlantis III (całość oprócz wieży maga).

A jak to wygląda u Was? :-)

Awatar użytkownika
Subaru Mitsubishi
Obserwator
Posty: 42
Rejestracja: 17 września 2021, 18:33
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Subaru Mitsubishi » 25 października 2023, 12:52

Teraz jeszcze do listy dochodzi Droga do Indii.

Awatar użytkownika
Urszula
Administrator
Posty: 11877
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 12:05
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 165 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 177 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Urszula » 28 października 2023, 13:55

Zaczynałam bawić się przygodówkami, gdy jeszcze nie było poradników. Co jakiś czas wychodziły gazety z solucjami, ale do wybranych gier, Siłą rzeczy grało się baz solucji. Jednak gdybym miała wymienić, które gry przeszłam bez solucji, a do których poszukiwałam podpowiedzi, nie umiałabym powiedzieć. Natomiast pamiętam, gdy męczyłam się z totem w AceVentura i natrafiłam na podpowiedź, że ma to być sylwetka kobiety z szyją żyrafy, wystarczyło żeby ten totem ułożyć. :)
___________________________________________________________________________________________________
Moje :D gry
kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl[/b]

Awatar użytkownika
Adam_OK
Moderator
Posty: 3344
Rejestracja: 24 lutego 2013, 10:28
Lokalizacja: Ząbki koło Warszawy
Podziękował(a): 82 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 62 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Adam_OK » 28 października 2023, 19:39

Ja też nie umiem wymienić konkretnych gier, w których korzystałem z solucji, a których nie, tych drugich na pewno będzie sporo mniej, niż tych pierwszych. Czasem też bywa tak, jak w grze, o której niedługo opublikuję reckę, że moja logika była w pewnych sytuacjach inna niż ta, którą zastosowali autorzy i dlatego nie mogłem rozgryźć danej zagadki.
Czasem trzeba się cofnąć, aby móc pójść dalej.
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl

Awatar użytkownika
Urszula
Administrator
Posty: 11877
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 12:05
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 165 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 177 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Urszula » 28 października 2023, 19:46

Ta logika czasem mocno odchodziła od normy, bo nadal nie rozumiem, czemu rybę miałam łowić (spod lodu) zakładając na haczyk zapalniczkę.
___________________________________________________________________________________________________
Moje :D gry
kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl[/b]

Awatar użytkownika
PawelJasiak
Przyjaciel forum
Posty: 576
Rejestracja: 10 kwietnia 2016, 18:58
Podziękował(a): 2 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 4 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: PawelJasiak » 31 października 2023, 23:21

A ja z kolei powiem Wam, że traktuję użycie solucji jako jakąś wielką ujmę i robię to tylko w ostateczności. Czasami kosztowało mnie to dużo czasu i frustracji związanej z klikaniem czegokolwiek na czymkolwiek, ale jakoś idzie do przodu ;)

Awatar użytkownika
Urszula
Administrator
Posty: 11877
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 12:05
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 165 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 177 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Urszula » 01 listopada 2023, 07:44

Pewnie większość z nas uważa, że zaglądanie do solucji psuje zabawę. Jest jednak jakaś nasza cierpliwość z kombinowaniem oraz szczególna logika twórców. :)

Tak swoja drogą podobny temat już był, tylko troszkę w innej formie viewtopic.php?f=807&t=883
___________________________________________________________________________________________________
Moje :D gry
kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl[/b]

Awatar użytkownika
kassiopestka
Publicysta
Posty: 4710
Rejestracja: 04 stycznia 2012, 21:04
Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://www.przygodomania.pl/forum/viewt ... 4&start=60
Podziękował(a): 296 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 81 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: kassiopestka » 01 listopada 2023, 11:12

Jak zaczynałam przygodówkować, internet w Polsce dopiero raczkował. W zasadzie nie było żadnych solek. Zważywszy, że zaczynałam od Larry'ego 7, do główkowania nad grą zaprzęgnięta została cała rodzina. Więc może do poradników nie zaglądałam (bo ich nie było), ale za to zawracałam gitarę komu się dało, a niektórych zmuszałam do obadywania ekranu, bo może przegapiłam jakiś piksel.
Generalnie nie mam problemu z zaglądaniem do solki, bo jestem niecierpliwa (w grach) i jak dłużej niż 10 minut nie znajduję rozwiązania, to szukam go w necie. Teraz sporo ułatwiają też aktywne hotspoty. Ale kiedyś... Pamiętacie Paradise i szukanie czegoś tam w trawie? Masakra.
W początkach mojej "kariery" w internecie, jak pisałam np. poradnik do Dreamfalla (albo Tajnych akt: Tunguski), czasu na to było zawsze za mało i utknięcie oznaczało katastrofę. Pamiętam, że w swojej naiwności żółtodzioba zapytałam szefa, czy jest gdzieś w necie jakiś poradnik, a on dostał ataku śmiechu, bo się okazało, że otrzymaliśmy grę przedpremierowo (jakieś 3 tygodnie wcześniej) i jak się pospieszę, to nasz poradnik będzie pierwszy na świecie (Sybi tłumaczyła go od razu na angielski). Tak że bywał to hardcore. Choć niektórzy twórcy, np. od Memorii, byli bardzo mili i odpowiadali na pytania, i tak się dowiedziałam, jak zdobyć to osiągnięcie, za ten niewidoczny hotspot na murku jakimś czy żywopłocie (nie pamiętam już).
Tak że nie było łatwo, tym bardziej że przeważnie grałam w te gry po mniemniecku. :P :P :P Czasem udawało mi się namówić Tyńkę i grałyśmy we dwie (szef się zgadzał) w nadziei, że co dwie głowy, to nie jedna, i że na coś razem wpadniemy w razie W.
W sumie fajnie wspominam (teraz) tę panikę, jak o 2 w nocy utknęłam na czymś, ani nikogo zapytać, ani nic, a tu czas leci... Ech... Teraz bym się w życiu na taki stres nie pisała. Poradnik do pierwszego Jacka Kane'a kończyłam z 39 stopniami gorączki, bo deadline był następnego dnia, a szef był surowy (Borys, pozdrawiam :P).

Tak że jeśli przeszłam jakieś gry bez solki, to tylko dlatego, że tej solki nie było. Żadne ambicje nie wchodziły tu w grę. :P
Moja kolekcja przygodówek
Ostatnio ukończone: Lord Winklebottom Investigates, Justin Wack and the Big Time Hack
Gram: BROK the InvestiGator
W kolejce: Lesuire Suit Larry 1-6, Gabriel Knight: Sins of the Fathers 20th Anniversary Edition
Czaję się na: The Season of the Warlock, PRIM, The Adventures of Bryan Scott, A Little Less Desperation, A Twisted Tale

Awatar użytkownika
DirkPitt1
Publicysta
Posty: 711
Rejestracja: 08 lipca 2015, 13:42
Podziękował(a): 29 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 75 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: DirkPitt1 » 01 listopada 2023, 11:55

Ogólnie staram się przechodzić gry bez korzystania z zewnętrznych pomocy, tzn. innych, niż wbudowany w grę podgląd hotspotów i ewentualnie system podpowiedzi (a i z tych podpowiedzi korzystam niechętnie), bo wychodzę z założenia, że jak gram w gry wymagające myślenia, to trzeba dać trochę głowie popracować. Z drugiej strony nie jestem zatwardziałym przeciwnikiem solucji, który, zaciąwszy się na czymś, będzie walił głową w mur, a z podpowiedzi nie skorzysta. Jeśli coś mi nie idzie, zwykle robię sobie przerwę, żeby później spróbować jeszcze raz, ze świeżym spojrzeniem. A jak dalej nie idzie, to trudno, poszukam jakiegoś poradnika (szkoda tylko, że w przypadku zagadek logicznych często podają od razu gotowe rozwiązanie, zamiast najpierw wyjaśnić zasadę działania łamigłówki, żeby gracz mógł się przekonać czy w ogóle dobrze kombinuje, albo poznać zasadę i sam sobie już zagadkę rozwiązać).

Wyjątkiem są starsze tytuły znane z dead endów. Tam, moim zdaniem solucja to podstawa. Najpierw każdą lokację sobie obklikać, zrobić to, co się uważa za możliwe do zrobienia, zebrać przedmioty, a przed opuszczeniem lokacji sprawdzić w poradniku, czy się czegoś nie przegapiło, żeby w finale gry się nie okazało, że trzeba zaczynać całą grę od nowa, bo w pierwszej lokacji był 1 szary piksel ukryty wśród 50 innych szarych pikseli, który był przedmiotem niezbędnym do ukończenia gry.
Ostatnio zmieniony 01 listopada 2023, 16:52 przez DirkPitt1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bruno, ty chyba masz paranoję.
- Paranoja jest wtedy, gdy nikt nie chce cię zabić. -BS3

Awatar użytkownika
kassiopestka
Publicysta
Posty: 4710
Rejestracja: 04 stycznia 2012, 21:04
Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://www.przygodomania.pl/forum/viewt ... 4&start=60
Podziękował(a): 296 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 81 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: kassiopestka » 01 listopada 2023, 15:25

DirkPitt1 pisze:
01 listopada 2023, 11:55
A jak dalej nie idzie, to trudno, poszukam jakiegoś poradnika (szkoda tylko, że w przypadku zagadek logicznych często podają od razu gotowe rozwiązanie, zamiast najpierw wyjaśnić zasadę działania łamigłówki, żeby gracz mógł się przekonać czy w ogóle dobrze kombinuje, albo poznać zasadę i sam sobie już zagadkę rozwiązać).
O to, to, to. W sumie dlatego właśnie wieki temu zaczęłam pisać poradniki, bo mnie wkurzało to, że niczego nie tłumaczą, tylko "masz zrobić to i to". A ja chciałam rozumieć, dlaczego rozwiązanie zagadki ma być takie, a nie inne, i jakie elementy pomagają na to wpaść. Zawsze bardzo ceniłam poradniki, które to wyjaśniały. A kiedyś natrafiłam na taki (angielski) klikalny, gdzie właśnie wchodziło się w kolejne naprowadzenia, a nie tylko kawa na ławę.
Moja kolekcja przygodówek
Ostatnio ukończone: Lord Winklebottom Investigates, Justin Wack and the Big Time Hack
Gram: BROK the InvestiGator
W kolejce: Lesuire Suit Larry 1-6, Gabriel Knight: Sins of the Fathers 20th Anniversary Edition
Czaję się na: The Season of the Warlock, PRIM, The Adventures of Bryan Scott, A Little Less Desperation, A Twisted Tale

Awatar użytkownika
earwig11
Przyjaciel forum
Posty: 737
Rejestracja: 19 kwietnia 2012, 22:33
Lokalizacja: Maupiti Island
Podziękował(a): 8 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 64 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: earwig11 » 01 listopada 2023, 19:54

kassiopestka pisze:
01 listopada 2023, 15:25
Zawsze bardzo ceniłam poradniki, które to wyjaśniały. A kiedyś natrafiłam na taki (angielski) klikalny, gdzie właśnie wchodziło się w kolejne naprowadzenia, a nie tylko kawa na ławę.
Pewnie piszesz o tym:https://www.uhs-hints.com/. Też się kiedyś z tego korzystało...

Awatar użytkownika
kassiopestka
Publicysta
Posty: 4710
Rejestracja: 04 stycznia 2012, 21:04
Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://www.przygodomania.pl/forum/viewt ... 4&start=60
Podziękował(a): 296 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 81 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: kassiopestka » 01 listopada 2023, 22:46

Tego nie pamiętam, ale wydaje mi się, że ten konkretny do Szymka 3D był.
Moja kolekcja przygodówek
Ostatnio ukończone: Lord Winklebottom Investigates, Justin Wack and the Big Time Hack
Gram: BROK the InvestiGator
W kolejce: Lesuire Suit Larry 1-6, Gabriel Knight: Sins of the Fathers 20th Anniversary Edition
Czaję się na: The Season of the Warlock, PRIM, The Adventures of Bryan Scott, A Little Less Desperation, A Twisted Tale

Awatar użytkownika
Subaru Mitsubishi
Obserwator
Posty: 42
Rejestracja: 17 września 2021, 18:33
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Subaru Mitsubishi » 18 listopada 2023, 23:55

Sporządziłem sobie ostatnio w głowie listę porad, co zrobić, kiedy utknęliśmy w miejscu. Z każdym pogadane, wszystko na wszystkim użyte, każda lokacja zwiedzona? Co mogliśmy przeoczyć?

1. Jeśli w ekwipunku nie działa przedmiot A na przedmiot B, to to jeszcze nie znaczy, że przedmiot B nie zadziała na przedmiot A.
2. Klucz nie działa na drzwi? Upewnij się, czy zamek nie jest osobnym obiektem.
3. Przejście do innej lokacji też może być aktywnym punktem, na którym da się używać przedmiotów.
4. Czasami warto zamknąć drzwi, które się wcześniej otworzyło.
5. Zwróć uwagę na ruch postaci - może da się coś zrobić, kiedy nie patrzy? A może co jakiś czas na sekundę wypuszcza przedmiot z rąk?
6. Szuflady kochają podwójne dna, a biurka i stoły często są podparte kamieniami albo drewnianymi klockami.

A Wy jakie macie rady? :-)

Awatar użytkownika
DirkPitt1
Publicysta
Posty: 711
Rejestracja: 08 lipca 2015, 13:42
Podziękował(a): 29 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 75 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: DirkPitt1 » 19 listopada 2023, 13:16

- Pamiętaj o sprawdzeniu przedmiotów, które otrzymałeś automatycznie. Przykładowo, zaciąłem się kiedyś na amen w GK2, bo von Glover dał Gabrielowi wizytówkę w trakcie filmiku, Gabriel rzucił na nią okiem, wiec zupełnie nie przyszło mi do głowy, żeby ją obejrzeć i nie mogłem pójść go odwiedzić.
- Jeśli gra oferuje swobodny podgląd przedmiotów w ekwipunku, poobracaj je na wszystkie strony. Możliwe, że na którymś z nich są jakieś aktywne punktu, które pozwolą coś z nim zrobić.
- Jeśli gra oferuje jakieś "zdolności specjalne" (np. czary w Chains of Satinav i Memorii albo pamięć krótko i długoterminowa w Resonance), nie zapomnij ich używać, zamiast z przyzwyczajenia ograniczać się do rozmów i kombinowania z przedmiotami.
- Masz problem ze znalezieniem hasła/kodu albo zagadką logiczną? Dobrze się rozejrzyj. Może gdzieś w pobliżu jest jakaś wskazówka. Może ten plakat na ścianie, który w ogóle nie jest aktywnym punktem wcale nie wisi tam bez powodu, może tytuł książki na biurku obok zahasłowanego komputera ma jakieś znaczenie?
- Jeśli sterujesz kilkoma postaciami, być może jedna będzie w stanie zrobić coś, z czym nie poradzi sobie druga. I postacie mogą być zmuszone wymieniać się posiadanymi przedmiotami.
- Zrób sobie przerwę, żeby wrócić do problemu z wypoczętym umysłem i spojrzeć na zagadkę z innej perspektywy.
- Rób notatki i screeny, jeśli podejrzewasz, że coś może być ważne (to bardziej do starych, trudniejszych tytułów)

A poza tym standardowo. Pogadaj z każdym, również na już poruszone tematy. Jeśli w rozmowie masz kilka opcji, wypróbuj wszystkie. Jeszcze raz sprawdź czy na pewno zebrałeś wszystkie możliwe przedmioty, spróbuj każdej kombinacji przedmiotów w ekwipunku i przedmiotów z otoczeniem. Jeśli masz grę w starym stylu z 10 różnymi czynnościami, zamiast standardowego obejrzyj i użyj, wypróbuj wszystkie, nawet te idiotyczne kombinacje (tak, o tobie myślę, Simonie the Sorcererze z twoim ubieraniem się w psa!).

I na koniec, gdy wszystko inne zawiedzie, nie wstydź się skorzystać z wbudowanego systemu podpowiedzi albo poszukać rozwiązania w sieci. Żadna poradnikowa policja nie odbiera za to legitymacji certyfikowanego przygodomaniaka.
- Bruno, ty chyba masz paranoję.
- Paranoja jest wtedy, gdy nikt nie chce cię zabić. -BS3

Awatar użytkownika
kassiopestka
Publicysta
Posty: 4710
Rejestracja: 04 stycznia 2012, 21:04
Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://www.przygodomania.pl/forum/viewt ... 4&start=60
Podziękował(a): 296 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 81 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: kassiopestka » 20 listopada 2023, 00:08

DirkPitt1 pisze:
19 listopada 2023, 13:16
Jeśli masz grę w starym stylu z 10 różnymi czynnościami, zamiast standardowego obejrzyj i użyj, wypróbuj wszystkie, nawet te idiotyczne kombinacje (tak, o tobie myślę, Simonie the Sorcererze z twoim ubieraniem się w psa!).
Oraz o tobie, Larry, z twoim lizaniem różnych rzeczy tudzież rozpinaniem rozporka. :D Choć nie pamiętam, czy to się kiedyś do czegoś przydało, ale nie grałam też we wszystkich Larrych.
Moja kolekcja przygodówek
Ostatnio ukończone: Lord Winklebottom Investigates, Justin Wack and the Big Time Hack
Gram: BROK the InvestiGator
W kolejce: Lesuire Suit Larry 1-6, Gabriel Knight: Sins of the Fathers 20th Anniversary Edition
Czaję się na: The Season of the Warlock, PRIM, The Adventures of Bryan Scott, A Little Less Desperation, A Twisted Tale

Awatar użytkownika
PawelJasiak
Przyjaciel forum
Posty: 576
Rejestracja: 10 kwietnia 2016, 18:58
Podziękował(a): 2 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 4 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: PawelJasiak » 25 listopada 2023, 13:45

DirkPitt1 pisze:
01 listopada 2023, 11:55
Wyjątkiem są starsze tytuły znane z dead endów. Tam, moim zdaniem solucja to podstawa. Najpierw każdą lokację sobie obklikać, zrobić to, co się uważa za możliwe do zrobienia, zebrać przedmioty, a przed opuszczeniem lokacji sprawdzić w poradniku, czy się czegoś nie przegapiło, żeby w finale gry się nie okazało, że trzeba zaczynać całą grę od nowa, bo w pierwszej lokacji był 1 szary piksel ukryty wśród 50 innych szarych pikseli, który był przedmiotem niezbędnym do ukończenia gry.
Szczególnie negatywnie zapaimętałem w tej materii Dark Seed i KQ V. Chociaż do gatunku wchodziłem w 1997 poprzez Atlantis, więc trend w tym i późniejszym okresie był już zupełnie inny i tych martwych punktów już unikano w grach. Chodzi mi o to, że jeżeli zagrałem w coś z dead endami, to tylko i wyłącznie z braku lepszych tytułów do ogrania albo z chęci zaliczenia jakiegoś klasyka. I wtedy odpowiednio nastawiałem się na to, że jak na dłuższy czas się zablokuję, to może to wynikać właśnie z tego i trzeba będzie przeczytać w solucji, czy niczego nie przegapiłem.

Awatar użytkownika
Scoffer
Publicysta
Posty: 846
Rejestracja: 28 lutego 2012, 14:37
Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://forum.przygodomania.pl/viewtopic ... =634#p1876
Lokalizacja: Giżycko/Warszawa
Podziękował(a): 2 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 5 razy
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Scoffer » 25 listopada 2023, 16:07

Kurczę, na pewno kilka takich było, ale nie ukrywam, że ostatnio często zaglądam do solucji, jeżeli nie mogę pchnąć akcji do przodu (a nie, jeżeli nie wiem, jak rozwiązać zagadkę!) i zazwyczaj okazuje się, że nie znalazłam przedmiotu B w lokcji D.

Rada przy utknięciu:
- porozmawiaj jeszcze raz ze wszystkimi o wszystkim, nawet jeżeli jakaś ścieżka dialogowa wygląda na nieobecującą albo już wyczepraną :P
Wszystkie drogi przede mną!

Awatar użytkownika
Subaru Mitsubishi
Obserwator
Posty: 42
Rejestracja: 17 września 2021, 18:33
Płeć:

Re: Przygodówki "przesznięte" bez solucji

Post autor: Subaru Mitsubishi » 25 listopada 2023, 23:41

Święte słowa, przez to nie udało mi się bez solucji przejść Anna's Quest.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne rozmowy o grach”