Co jest piractwem, a co nie?
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Nie wstydzę się go (aczkolwiek jak słyszę niektóre koślawe podkłady to jakbym zaczynał), ale też nie widzę powodu, żeby się nim "chwalić" na pierwszej stronie pudełka. Ciekawe, który jeszcze kraj ma takie kompleksy. Widziałem wersje z różnych krajów, ale nie przypominam sobie, żeby w którymś na masową skalę były stosowane narodowe flagi albo innego rodzaju "patriotyczne" oznaczenia. O szpeceniu pudełek przez takie kleksy już wspominał nie będę.
- pelagia
- Publicysta
- Posty: 2446
- Rejestracja: 03 stycznia 2012, 20:28
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował(a): 6 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 8 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Zgadzam się z tym, że wygląd pudełka jest rzeczą ważną, ale nazywanie naszych barw narodowych "kleksem", to chyba lekka przesada.Sir_Kiełbasa pisze: O szpeceniu pudełek przez takie kleksy już wspominał nie będę.
Kontakt w sprawach forum: pelagia[at]przygodomania.pl
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Wydaje mi się, że nie ma sensu bronić czegoś, co nie jest obrażane. To nie ma znaczenia czy są to barwy narodowe, Lech Wałęsa czy wybita cena. Dla pudełka, cokolwiek to będzie, będzie je szpecić i można to nazywać dowolnie. Równie dobrze zamiast flagi czy znaczka PL mogą wklejać wcześniej wymienionego albo jeszcze lepiej Jana Pawła. Jeśli i tak już uważają graczy za idiotów, którzy na tylnej stronie pudełka nie znajdą informacji o wersji językowej, to niech idą na całość. Przynajmniej by było śmiesznie.
- Adam_OK
- Moderator
- Posty: 3479
- Rejestracja: 24 lutego 2013, 10:28
- Lokalizacja: Ząbki koło Warszawy
- Podziękował(a): 100 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 74 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że nazywanie barw narodowych "kleksem" nie jest ich obrażaniem, równie dobrze można powiedzieć, że powinieneś zmienić nick na "parówa" i że to też nie będzie obraza ciebie. A co do samego znaczka - byl, jest i zapewne jeszcze się powjawi na pudełkach wielu gier. Kto to wymyślił - nie wiem, ale przyjęło się i skoro nikt nie organizuje protestów przeciwko temu, to nie widzę powodu, by ich nie umieszczać.Wydaje mi się, że nie ma sensu bronić czegoś, co nie jest obrażane.
Czasem trzeba się cofnąć, aby móc pójść dalej.
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Ha ha, na to nie wpadłem!Adam_OK pisze:Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że nazywanie barw narodowych "kleksem" nie jest ich obrażaniem, równie dobrze można powiedzieć, że powinieneś zmienić nick na "parówa" i że to też nie będzie obraza ciebie.


A to to jest typowo polskie.A co do samego znaczka - byl, jest i zapewne jeszcze się powjawi na pudełkach wielu gier. Kto to wymyślił - nie wiem, ale przyjęło się i skoro nikt nie organizuje protestów przeciwko temu, to nie widzę powodu, by ich nie umieszczać.

-
- Publicysta
- Posty: 1299
- Rejestracja: 28 lutego 2012, 15:45
- Podziękował(a): 1 raz
- Otrzymał(a) podziękowania: 11 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Najlepiej, jakby oznaczenie było naklejane na folii, a nie na pudełku. Folię zawsze można wymienić i wszyscy będą zadowoleni.
Odnośnie innych wersji językowych, to np. Francuzi nie potrzebują takiej informacji, bo wszystkie gry są domyślnie tłumaczone na francuski. To samo jest z niemieckim, włoskim i hiszpańskim.
Odnośnie innych wersji językowych, to np. Francuzi nie potrzebują takiej informacji, bo wszystkie gry są domyślnie tłumaczone na francuski. To samo jest z niemieckim, włoskim i hiszpańskim.
Na tapecie:
Przygodówka: Professor Leyton and the Diabolical Box (NDS)
RPG: Final Fantasy (PSP)
Taktyczna: -
Survival Horror: -
FPS: -
Akcja: Nier Automata (1. przejscie; bardzo długa przerwa przed poznaniem prawdziwego zakończenia)
Logiczna: Babel Tower
Przygodówka: Professor Leyton and the Diabolical Box (NDS)
RPG: Final Fantasy (PSP)
Taktyczna: -
Survival Horror: -
FPS: -
Akcja: Nier Automata (1. przejscie; bardzo długa przerwa przed poznaniem prawdziwego zakończenia)
Logiczna: Babel Tower
- Urszula
- Administrator
- Posty: 12532
- Rejestracja: 31 grudnia 2011, 12:05
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował(a): 190 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 219 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
A u nas zdarza się, że znaczek pl jest, ale w środku gra po angielsku. 

___________________________________________________________________________________________________
Moje
gry
kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl
Moje

kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl
- Adam_OK
- Moderator
- Posty: 3479
- Rejestracja: 24 lutego 2013, 10:28
- Lokalizacja: Ząbki koło Warszawy
- Podziękował(a): 100 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 74 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Nie pisałem "Sir_Parów(k)a, tylko po prostu "parówa"Sir_Kiełbasa pisze:Ha ha, na to nie wpadłem!Adam_OK pisze:Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że nazywanie barw narodowych "kleksem" nie jest ich obrażaniem, równie dobrze można powiedzieć, że powinieneś zmienić nick na "parówa" i że to też nie będzie obraza ciebie.Ale nie parówa (przeceniasz mnie), ale parówka. Sir_Parówka...
Nie wiem tylko, w jaki sposób miałoby mnie to obrażać. Nie takie nicki widywałem.


Otóż to - gdyby i u nas wszystkie gry wydane w Polsce miałyby polską wersję językową (minimum napisy), to taki znaczek nie byłby potrzebny, a że nie mają, to pełni on rolę informacyjną (choć nie zawsze zgodną z prawdą, o czym pisała Ula). Dzięki niemu nie kupujesz kota w worku, tylko wiesz, czy znając słabo angielski/niemiecki/staroegipski możesz zagrać w daną grę, czy nie.Odnośnie innych wersji językowych, to np. Francuzi nie potrzebują takiej informacji, bo wszystkie gry są domyślnie tłumaczone na francuski. To samo jest z niemieckim, włoskim i hiszpańskim.
Czasem trzeba się cofnąć, aby móc pójść dalej.
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Folia może się podrzeć czy zostać w inny sposób uszkodzona. I co wtedy?qwerty pisze:Najlepiej, jakby oznaczenie było naklejane na folii, a nie na pudełku. Folię zawsze można wymienić i wszyscy będą zadowoleni.
Widzę, że niektórzy nie zrozumieli, o co chodzi.Adam_OK pisze:Otóż to - gdyby i u nas wszystkie gry wydane w Polsce miałyby polską wersję językową (minimum napisy), to taki znaczek nie byłby potrzebny, a że nie mają, to pełni on rolę informacyjną (choć nie zawsze zgodną z prawdą, o czym pisała Ula). Dzięki niemu nie kupujesz kota w worku, tylko wiesz, czy znając słabo angielski/niemiecki/staroegipski możesz zagrać w daną grę, czy nie.

-
- Publicysta
- Posty: 1299
- Rejestracja: 28 lutego 2012, 15:45
- Podziękował(a): 1 raz
- Otrzymał(a) podziękowania: 11 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Eee... Wymienić?Sir_Kiełbasa pisze:Folia może się podrzeć czy zostać w inny sposób uszkodzona. I co wtedy?qwerty pisze:Najlepiej, jakby oznaczenie było naklejane na folii, a nie na pudełku. Folię zawsze można wymienić i wszyscy będą zadowoleni.
Na tapecie:
Przygodówka: Professor Leyton and the Diabolical Box (NDS)
RPG: Final Fantasy (PSP)
Taktyczna: -
Survival Horror: -
FPS: -
Akcja: Nier Automata (1. przejscie; bardzo długa przerwa przed poznaniem prawdziwego zakończenia)
Logiczna: Babel Tower
Przygodówka: Professor Leyton and the Diabolical Box (NDS)
RPG: Final Fantasy (PSP)
Taktyczna: -
Survival Horror: -
FPS: -
Akcja: Nier Automata (1. przejscie; bardzo długa przerwa przed poznaniem prawdziwego zakończenia)
Logiczna: Babel Tower
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Nie każdy sklep jak MM czy Empik ma zgrzewarki. Poza tym nalepki by trzeba mieć. Za duży ambaras.qwerty pisze:Eee... Wymienić?
- wolfman
- Poszukiwacz Przygód
- Posty: 254
- Rejestracja: 15 marca 2014, 21:32
- Podziękował(a): 2 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 1 raz
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Ja zgrzewu w zyciu w skepie nie kupie, ma byc folia kopertkowa, z nalepkami od producenta na niej. Zgrzew może mieć zużyty kod, bo tym są teraz gry
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Ale jak masz duże boxy to one są tylko zgrzewane. Chyba tylko raz trafiłem na duże pudło (edycja specjalna Space Marine z torbą, więc pudło jest duże, jak to je kiedyś robili, tylko jeszcze nieco głębsze), które miało normalne foliowanie jak większość małych pudełek. A Japończycy w ogóle się nie bawią w foliowanie większych pakietów, tylko wkładają do specjalnych torebek (chyba produkowanych pod wymiar) i taśmą zaklejają.
Niektóre płyty z muzyką też są w torebkach wielokrotnego użytku (głównie digipacki) i co zrobisz jak innych nie ma? Jedynie można poznać po kleju, czy było otwierane.

- SpokoWap
- Przyjaciel forum
- Posty: 1199
- Rejestracja: 19 czerwca 2012, 16:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(a): 17 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 48 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
A szkoda. Mam wrażenie, że z z chwilą przejścia dystrybutorów na DVD case zostałem pozbawiony tej magicznej otoczki związanej z zakupem i otwieraniem gry
Z góry wiadomo, że w środku nic poza nośnikiem - a w wyjątkowych sytuacjach broszurką udającą instrukcję - nic nie będzie 


Obecnie grane: Know by heart... Stacja Sto Słów - moje miejsce w sieci
- wolfman
- Poszukiwacz Przygód
- Posty: 254
- Rejestracja: 15 marca 2014, 21:32
- Podziękował(a): 2 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 1 raz
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Nie chodziło już o instrukcję, a dodatki, którymi czasami wydawcy zaskakiwali. Pomijam wydania od 2003, tylko pudełko dvd w środku i nic więcej. Wcześniej były miłe niespodzianki w postaci książek , map, podkładek i itp.
Najpiękniejsze wydania przygodówek to Sierra nic ich nie przebije pod względem klimatu w jaki wkręcały po otwarciu. Każdą przygodówkę starą łykam od nich w ciemno.
Co do znaczków to są i będą, w Niemczech to ich paskudztwo jest wszędzie oklejane, filmy gry, gdzie się da. Żałuję , że ich rynek się tak mocno liczy bo oklejają tym każde wydanie "wspólne" na EU rynek. Obleśnie dziadostwo, wielki napis wiekowy 3x większy niż nasz, bo mają inne podejście do kategorii wiekowej.
Za 50 lat i więcej to się może zmienić , bo będą tam głównie Turcy i Afrykanie, ale ja już kolekcjonował nie będę
Najpiękniejsze wydania przygodówek to Sierra nic ich nie przebije pod względem klimatu w jaki wkręcały po otwarciu. Każdą przygodówkę starą łykam od nich w ciemno.
Co do znaczków to są i będą, w Niemczech to ich paskudztwo jest wszędzie oklejane, filmy gry, gdzie się da. Żałuję , że ich rynek się tak mocno liczy bo oklejają tym każde wydanie "wspólne" na EU rynek. Obleśnie dziadostwo, wielki napis wiekowy 3x większy niż nasz, bo mają inne podejście do kategorii wiekowej.
Za 50 lat i więcej to się może zmienić , bo będą tam głównie Turcy i Afrykanie, ale ja już kolekcjonował nie będę

- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Oznaczenia pegi to sobie mogą być. Niemieckie wydania kupuję sporadycznie i jakoś przeboleję. Znaczek PL (lub ENG) od frontu to jest dopiero wiocha. Pokazuje, jak firma podchodzi do klienta.
- Urszula
- Administrator
- Posty: 12532
- Rejestracja: 31 grudnia 2011, 12:05
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował(a): 190 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 219 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
Kiedyś rozmawiałam na temat tych wszystkich znaczków na froncie pudełka z osobą pracującą w firmie (nazwy nie podam). Otrzymałam informację, że kiedyś było to wymagane, z czasem się utarło i nikt nawet nie pomyślał, że to może przeszkadzać, czy według graczy szpecić okładkę.
___________________________________________________________________________________________________
Moje
gry
kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl
Moje

kontakt w sprawach PrzygodoManii: urszula(at)przygodomania(kropka)pl
- Sir_Kiełbasa
- Przygodożerca
- Posty: 2284
- Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 18:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: Gothic 1 i 2, Lotus 3, Montezuma's Revenge, Red Baron, Sokoban, International Karate
- Podziękował(a): 8 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 24 razy
- Płeć:
Re: Co jest piractwem, a co nie?
No właśnie. Nikt nie pomyśłał. Jak to u nas.
Jakby trudno było wpaść na to, że każdy dodatkowy napis czy naklejka na jakiejkolwiek okładce (nie tylko od gier) szpeci. Zresztą w przypadku oznaczeń językowych nie o to głównie chodzi.
