Jaki film obejrzeć? Co polecacie?

[Introverder]

"Maudie" (2016). Fajne, kameralne, nieefekciarskie, super odegrane o b. pozytywnej postaci film, która mimo trudności miała zawsze uśmiech na twarzy.

[SpokoWap]

Obejrzałem "Puste pokoje" z 2010 roku. Horror dostępny z lektorem na CDA Premium. Reżyseria leży i kwiczy, zdjęcia, montaż i aktorstwo amatorszczyzna, ogólnie straszny paździerz. I ta generyczna muzyka... Film ociera się o to, by być tak złym, że aż dobrym, jednak odrobinę do tego zabrakło. Ale przyznaję, kilka scen naprawdę wywołuje "łotafaka", chciałbym zobaczyć jakąś prześmiewczą recenzję-analize tego dzieła Dla fanów horrorów klasy Z pozycja godna rozważenia

[Drenz]

Jak do tej pory najlepsze filmy jakie obejrzałem w tym roku to:
Cud w Celi nr 7 - turecki melodramat, ale bardzo wzruszający. Tylko trzeba się przestawić na specyfikę tureckich produkcji. Nie każdemu to podejdzie.
Blask Tęczy - Także wzruszający film o chłopcu, który zostaje adoptowany i musi potem przekonać nowego ojca do siebie.
Małe Potworki - fajna, nieco wulgarna komedia gore o wycieczce wczesnoszkolnej, która zostaje uwięziona w parku pełnym zombie.
Mistrzowie - historia butnego trenera koszykówki, który w ramach kary i czynu społecznego ma trenować niepełnosprawnych. Zabawnie i z morałem.
Parasite - wiadomo, oscarowy film, ale jak na koreańskie kino widziałem już lepsze.
Zabij mnie jeszcze raz - stare dobre kino. Piękna kobieta, dobra intryga, naiwny detektyw i porywczy macho.
Gorzkie Gody - obejrzane w tym roku pierwszy raz i film jest świetny. Zmysłowa Seigner i niezwykle interesująca, dobrze opowiedziana opowieść o pożądaniu
The Nightingale - mocna rzecz o rasistowskich Australijczykach oraz historia drogi o zemście.
Sokół z Masłem Orzechowym - kino drogi oraz przyjaźni drobnego rzezimieszka z mężczyzną mającym Zespół Downa.

[Deckard]

"Podwójne ubezpieczenie" - agent ubezpieczeniowy spotyka kobietę, która daje mu do zrozumienia że interesuje ją śmierć jej męża...
"Gilda" - nałogowy hazardzista, który jest stałym bywalcem jednego z kasyn otrzymuje pracę od właściciela kasyna która przyjmuje. Po jakimś czasie staje się "prawą ręką" szefa. W międzyczasie spotyka żonę szefa w której rozpoznaje swoją byłą kochankę...
"Przepraszam, pomyłka" - kobieta która jest ciężko chora pewnego wieczora próbuje połączyć się telefonicznie ze swoim mężem i słyszy rozmowę dwóch mężczyzn, którzy planują morderstwo...
"Kobieta w oknie" - profesor psychologii ulega zauroczeniu kobiecie którą spotyka. Wtedy zaczynają się jego problemy bowiem za jej sprawą zostaje wciągnięty przypadkowo w przestępstwo..

[kassiopestka]

Ooo, zapomniałam o tym wątku, a ostatnio zdecydowanie więcej oglądam, niż gram - bo to wymaga tylko wygodnego leżenia w łóżeczku, a pestek jakiś zmęczony, cholerka.

Trylogia "Niezgodna": "Niezgodna", "Zbuntowana", "Wierna". Trafiłam kiedyś przypadkiem w nocy i wsiąkłam. Na podstawie powieści Veroniki Roth o tych samych tytułach. SF, dystopia, podzielone społeczeństwo, miłość, tajemnica, przeciwstawianie się władzy i takie tam. No fajnie się ogląda.

A poza tym z Netflixa mogę polecić pierdyliard komedii i komedii romantycznych, bo to mój ulubiony gatunek relaksujący. Reklamowane drzewiej przez mię "Miłość ma dwie twarze" też już jest na Netflixie ku mojej wielkiej radości.
A poza tym:
"Trudne słówka"
"Czas na miłość"
"Kocha, lubi, szanuje"
"Miłość na zamówienie"
"Hitch"
"Dom nad jeziorem" (klasyka - uwielbiam)
"Sexstory"
"Notting Hill" (no kocham)
"Facet na miarę"
"Było sobie kłamstwo"
"Swatamy swoich szefów"
"To skomplikowane"
"Skąd wiesz?"
"Millerowie"
"Druhny" (obłędna Melissa McCarthy)

W ogóle widzę, że na Netflixie pojawiają się stare hitowe filmy, wiec jak ktoś nigdy nie oglądał (bo jest np. taki młody), to niech korzysta, bo one nie są tam na wieki, np. "Tootsie" było, ale widzę, że już nie ma, niestety.
Ale jeszcze są:
"Mój chłopak się żeni"
"Uwierz w ducha"
"Duchy moich byłych"
"Masz wiadomość"
"Był sobie chłopiec"
Trylogia z Sandersem: "Poznaj mojego tatę", "Poznaj moich rodziców", "Poznaj naszą rodzinkę".
Trylogia "Matrix"
"Apollo 13"
"Dziennik Bridget Jones" i kolejne części
"Wichry namiętności" (wbrew głupiemu tytułowi świetny film z gwiazdorską obsadą i wyjątkowo nie komedia, tylko dramat).

I ostatnio mam fazę na hiszpańskojęzyczne (może dlatego, że anglijskie i hamerykanskie już mi się w zasadzie wyczerpały ).
"Desperados" - trzy laski jadą do Meksyku, żeby skasować facetowi jednej z nich maila i pakują się w tarapaty.
"Hiszpański temperament" i "Jak zostać Katalonką" - seria dwóch filmów o perypetiach Baskijki i Andaluzyjczyka - naprawdę śmieszna. I jak oni szybko mówią, raaany.

[adventurka]

Zastanawiałam się, czy nie zrezygnować z abonamentu na Netfliksie (głupota i prawność polityczna wielu seriali z tej platformy jest porażająca), ale po Twojej liście dam mu jeszcze szansę

[kassiopestka]

Zastanawiałam się, czy nie zrezygnować z abonamentu na Netfliksie (głupota i prawność polityczna wielu seriali z tej platformy jest porażająca), ale po Twojej liście dam mu jeszcze szansę

Dziewczyno, tylko powiedz, jaki gatunek cię interesuje, a na pewno coś polecę, bo mam zaliczone też i SF, i superbohaterskie, i dramaty, i kryminalne, i nawet trochę akcji. I nawet ostatnio o nastolatkach, bo już kompletnie nie miałam co oglądać (niektóre całkiem zabawne, np. dwuczęściowe "Do wszystkich chłopców, których kochałam" czy " The Kissing Booth" albo np. "Sierra Burges jest przegrywem" - takie ciepłe, sympatyczne kino, nie typu kompletnie durne jak "American Pie", które też przez niektórych uważane jest za kultowe, ale ja akurat nie przepadam - choć w sumie oglądałam wieki temu tylko pierwszą cześć, może mu się potem w kolejnych poprawiło ).
I oczywiście mnóstwo seriali.
Jedyne, jakich unikam, to horrory i takie naprawdę megaciężkie klimaty, z dużą ilością przemocy, szczególnie względem istot słabszych.

[adventurka]

Oglądam głównie dokumenty (true crime), ale tych jest mało. Poza tym kryminały, ale tu często fabuła ucieka w jakieś bzdurne rozwiązania i staje się niestrawna. Ciężkie dramaty też są dobre. Horror lubię w grach, ale w filmach rzadko trawię. Komedie oglądam, ale zupełnie nie zapadają mi w pamięć. Twoja lista uświadomiła mi po prostu, że muszę częściej korzystać z wyszukiwarki (choć się nie chce), bo liczenie, że strona główna podsunie mi coś interesującego jest raczej głupie.

[kassiopestka]

Z kryminałów oglądam głównie seriale - "Sposób na morderstwo", "Lucyfera", "W garniturach".
Z nie netfixowych wciągnęłam się swego czasu w "Skandal", ten w sumie taki bardziej polityczny, ale trup się ściele (choć tam też z kolejnymi sezonami już cuda na kiju się zaczęły, no ale - byłam już uzależniona ). A z takich lżejszych kryminałów, za to z uroczymi bohaterami, polecam "Białe kołnierzyki". Ma swój fajny klimacik. I bardzo, bardzo, BARDZO przystojnego głównego bohatera.

[adventurka]

Z netfliksowych klasycznych kryminałów zapamiętałam tylko Broadchurch i jakąś przeróbkę skandynawskiego serialu (tytuł już mi nie ostał w pamięci), ale sprawdzę jeszcze parę rzeczy, bo widziałam tam polskiego Rojsta i Znaki, no i Pokot

[Deckard]

Sporo dobrych "poważnych" filmów - seriali jest teraz dostępnych na HBO GO np. "Kłamstwo doskonałe", "Od nowa", "Ziemia niczyja", "Empire Falls". Nie ma sensu abym wymieniał dalej ale warto zajrzeć i zerknąć na ich ofertę...

[kassiopestka]

Jeśli ktoś oglądający Netflixa jeszcze nie zajrzał na tę stronę - polecam.
https://bestflix.pl/
Można poszukać filmów/seriali z konkretnego gatunku, z konkretnego roku czy lat. No i dla mnie ważna rzecz - zakładka "Ostatnia szansa" zawierająca informacje, jakie filmy w najbliższym czasie wylecą z oferty.

[Annica]

Adventurko, Netflix ma dużo fajnych seriali True Crime. Ja polecam Making a Murderer, The Keepers, Confession Killer, Evil Genius, Schody, Real Detective, Odwal się od kotów, Porwana w biały dzień, Taśmy Teda Bundy'ego, Morderstwa w Alcasser. Projekt Niewinność. Z seriali kryminalnych polecam Mindhunter, The Sinner, Safe, The Stranger, Niewiarygodne. Film Contratiempo, trylogia: Niewidzialny strażnik, Świadectwo kości, Ofiara dla burzy. Wszystkie filmy hiszpańskie.

[adventurka]

Ok, dzięki. Większość po prostu znam.

[kassiopestka]

Obejrzałam przed chwilą na Netflixie hiszpański film "Puk, puk" - trochę dziwaczny, trochę śmieszny i ku mojemu zaskoczeniu - naprawdę fajny. A myślałam, że się poświęcam dla współoglądacza, bo on lubi dziwaczne, ale obejrzałam z przyjemnością.