Kursk od Jujubee - trailer

[Urszula]

Katowickie Studio Jujubee pracuje nad przygodówką z elementami grozy pod tytułem "Kursk".
Akcja będzie rozgrywać się na tytułowym rosyjskim okręcie podwodnym, który zatonął w roku 2000 na Morzu Barentsa.
Twórcy zapowiadają iż do sprzedaży ma trafić w 2016 roku na PC i Mac, a w późniejszym czasie również na konsole. Informację pojawiły się na facebook, poniżej można zobaczyć trailer.

12 sierpnia 2000 roku na Morzu Barentsa zatonął rosyjski okręt atomowy K-141 Kursk. Okoliczności tej katastrofy, w której zginęło 118 marynarzy, po dziś dzień są niejednoznaczne i budzą wiele kontrowersji.

KURSK będzie pierwszą w historii grą dokumentalną, silnie inspirowaną tymi tragicznymi wydarzeniami. Tytuł, tworzony z dużym naciskiem na realizm i na należyte opowiedzenie tej dramatycznej historii, będzie bazował na rozwiązaniach znanych z gier przygodowych, survivalowych i szpiegowskich. Rozgrywka będzie ukazana z perspektywy pierwszej osoby, zaś gracz będzie świadkiem i uczestnikiem zdarzeń mających miejsce przed, jak i po katastrofie.

KURSK będzie tytułem skierowanym do dojrzałego gracza oczekującego nietuzinkowej i ambitnej rozrywki, w której szczególny nacisk zostanie położony na fabułę i sposób prowadzenia akcji. Filmowa narracja i atmosfera grozy będą podsycane oprawą dźwiękową i muzyką tworzoną przez wybitnego kompozytora Mikołaja Stroińskiego.

opis producenta gry

STRONA GRY / STRONA STUDIA / STEAM / PRZYGODOPEDIA

[pa1ner]

Jeden z największych koszmarów jakie jestem w stanie sobie wyobrazić, być zamknięty w puszce na dnie oceanu, w czasie awarii. Zagram!

[NajPhil]

Mam bardzo mieszane uczucia co do samej koncepcji i pomysłu, by wykorzystywać tak świeżą tragedię, i to nie swojego narodu, do zarobienia pieniędzy. Ciekawe, jakbyśmy zareagowali, gdyby Rosjanie zapowiedzieli "grę przygodową z elementami grozy" o katastrofie samolotu w Smoleńsku. Debilny, DEBILNY pomysł! I to epatowanie śmiercią marynarza w trailerze. Nóż się człowiekowi otwiera w kieszeni. Gdyby nie to, że mama mnie dobrze wychowała, to zacząłbym rzucać mięsem.

[Rola]

Wszystko zależy od podejścia. Może naszym zadaniem będzie zapobiec katastrofie i uratować matrosów? Bez problemów wyobraziłbym to sobie jako prostą przygodówkę z minionych dekad. Jednak pojęcia nie mam, jak twórcy chcą zrobić z tego "1st-person action"? Byle nie "radioaktywne zombie"! Fajerwerki graficzne już widać, ale czy fabuły wystarczy na więcej niż 2 godziny grania?

@NajPhil: Akurat twoje porównanie jest chybione. Nawet sami Rosjanie nie pieją, że to niby agent CIA zatopił okręt.

Gdybyś grał w gry wojenne (strategiczne) czy symulatory, zauważyłbyś że to nic nowego wykorzystywać nawet jeszcze trwające konflikty jako tło gry komputerowej.

W końcu nawet i za film antywojenny jego twórcy biorą forsę... więc jak to jest? Przy "Liście Schindlera" wszyscy może pracowali za darmo? Z Rysiem z Klanu włącznie?

[Adam_OK]

No i zgodnie z przewidywaniami i obawami NajPhila:

http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Ros ... &_ticrsn=5

[NajPhil]

Niestety tak to jest, że ludzie mało zdolni i to do tego stopnia, że sami sobie zdają sprawę z własnej miałkości, często skandal wykorzystują i wkomponowują w strategię marketingową. Dlatego do zestawu obrazów na wystawę "pan artysta" dodaje malunek aktu matki boskiej. Dlatego autorka, o której w innej sytuacji pies z kulawą nogą by nie słyszał, tworzy instalacje tęczy. I w końcu dlatego studio - które mogło bez żadnego uszczerbku technologicznego czy fabularnego stworzyć opowieść o łodzi podwodnej bez odwoływania się do konkretnego wydarzenia - bezdusznie, cynicznie i z premedytacją wykorzystuje sytuacje, by nieco zamieszać.

A porównywanie tego do gier strategicznych, nawet tych, opowiadających o aktualnych wydarzeniach jest bezsensowne - tutaj nie mamy bezosobowych jednostek, Tutaj każdy ze 118 marynarzy miał imię, nazwisko i rodzinę, która przeżył najpierw koszmar niepewności o los bliskiego, a później informacje o tym, że zginął w straszny sposób.

A my będziemy sobie beztrosko zwiedzać statek, siedząc wygodnie w fotelu, i obserwować śmierć marynarzy, wizualizować sobie tragedię związaną z pożarami, brakiem tlenu, całą grozą sytuacji bez wyjścia. No PIĘKNIE.

"Może naszym zadaniem będzie zapobiec katastrofie i uratować matrosów?"

A tego to ja już nawet nie skomentuję.

[Rola]

A cóż tak moralnie nagannego jest w powyższym moim zdaniu?
Czy w debacie o każdej katastrofie nie pada zawsze pytanie "czy i jak można było temu zapobiec?"


Teraz aż boję się przyznać NajPhilowi, że właśnie gram w "Titanica" i wczoraj beztrosko flirtowałem na promenadzie z jakąś damą (o zgrozo, mężatka!).
Notabene pierwszy film fabularny o katastrofie RMS Titanic nakręcono... już miesiąc po niej. W krótkometrażówce "Ocalona z Titanica" zagrała aktorka... autentycznie ocalała z zatonięcia statku.


W obecnej atmosferze politycznej Rosja jest stale obrażona na Polskę za to, że w ogóle istnieje, wszak to tylko Priwislinskij kraj. Jeśli kogoś obraża żerowanie na cierpieniu, czy sensacji, wypadałoby wystosować protest do mediów z obu stron barykady za histeryczne i bezczelne podgrzewanie owej nieprzyjaznej atmosfery.

Przypomnę zatem, że Rosjanie zrobili grę o swoich batalionach karnych (sztrafbat), w których wykorzystujemy żołnierzy-skazańców jako mięso armatnie.
Ukraińska gra STALKER powinna być Wam znana - ładnie to tak sprowadzać tragedię Czarnobyla do uganiania się za zombie?


Dlaczego tutaj nie widzę protestów NajPhila?

[Urszula]

Na facebbok autorzy gry odpowiadają na zarzuty.

[Gocciana]

Mam bardzo mieszane uczucia co do samej koncepcji i pomysłu, by wykorzystywać tak świeżą tragedię, i to nie swojego narodu, do zarobienia pieniędzy. Ciekawe, jakbyśmy zareagowali, gdyby Rosjanie zapowiedzieli "grę przygodową z elementami grozy" o katastrofie samolotu w Smoleńsku. Debilny, DEBILNY pomysł! I to epatowanie śmiercią marynarza w trailerze. Nóż się człowiekowi otwiera w kieszeni. Gdyby nie to, że mama mnie dobrze wychowała, to zacząłbym rzucać mięsem.

Masz rację NajPhil!! Ale wszak chodzi tylko o kasę. No i bazuje się na najniższych instynktach człowieka. Chyba nie muszę tego... rozwijać? Ale rację ma też Rola, tak było, jest i będzie! Lubimy 'mieć udział' w tragediach które nas ominęły Wot czieławiek

[wild_animal]

A porównywanie tego do gier strategicznych, nawet tych, opowiadających o aktualnych wydarzeniach jest bezsensowne - tutaj nie mamy bezosobowych jednostek, Tutaj każdy ze 118 marynarzy miał imię, nazwisko i rodzinę, która przeżył najpierw koszmar niepewności o los bliskiego, a później informacje o tym, że zginął w straszny sposób.

Uwierz mi że każdy z poległych lub rannych w Afganistanie czy Iraku żołnierzy, ratowników czy innego personelu cywilnego, także posiadał imię, nazwisko, a także rodzinę i przyjaciół w kraju. Poza tym wątpię żeby twórcy w finalnym produkcie wykorzystali autentyczne dane postacie.
Ja tam poczekam do premiery - będzie dobre i z sensem to pewnie chętnie zagram, jak będzie kicz promujący się tylko na zatonięciu Kurska to raczej sobie daruję.

Ogólnie o reklamę martwić się nie muszą bo zaczyna być już o tym nawet na Onecie

[Gocciana]

Uwierz mi że każdy z poległych lub rannych w Afganistanie czy Iraku żołnierzy, ratowników czy innego personelu cywilnego, także posiadał imię, nazwisko, a także rodzinę i przyjaciół w kraju. Poza tym wątpię żeby twórcy w finalnym produkcie wykorzystali autentyczne dane postacie.
Ja tam poczekam do premiery - będzie dobre i z sensem to pewnie chętnie zagram, jak będzie kicz promujący się tylko na zatonięciu Kurska to raczej sobie daruję.

Ogólnie o reklamę martwić się nie muszą bo zaczyna być już o tym nawet na Onecie

Cóż, postaram się... wierzyć, że masz rację wild_animal
! Cholera mnie bierze, gdy coś na czyjejś tragedii się... 'ugrywa'! Taki dinozaur ze mnie

[pelagia]

A porównywanie tego do gier strategicznych, nawet tych, opowiadających o aktualnych wydarzeniach jest bezsensowne - tutaj nie mamy bezosobowych jednostek, Tutaj każdy ze 118 marynarzy miał imię, nazwisko i rodzinę, która przeżył najpierw koszmar niepewności o los bliskiego, a później informacje o tym, że zginął w straszny sposób.

Przecież te rany jeszcze się nie zabliźniły i nigdy się nie zabliźnią, a rodziny myślą o swoich bliskich, i rozpamiętują ich okrutną śmierć każdego dnia. To nie zabawa.

A my będziemy sobie beztrosko zwiedzać statek, siedząc wygodnie w fotelu, i obserwować śmierć marynarzy, wizualizować sobie tragedię związaną z pożarami, brakiem tlenu, całą grozą sytuacji bez wyjścia. No PIĘKNIE.

Tak sobie myślę, że pomysł na tę grę musiał zrodzić się w chorym umyśle, i jak dla mnie, jest nie do zaakceptowania.

[Rola]

Notabene właśnie kręci się u nas kolejny film o zaginionym okręcie podwodnym ORP Orzeł.

[ZenekZombie]

"KURSK" - paradokumentalna gra przygodowa wyrusza na rejs w kierunku Gamescom 2016. Pierwsze grywalne demo już w sierpniu!
(Katowice, Polska | 26 Luty, 2016) Informacja prasowa: Jujubee S.A., polskie studio deweloperskie zajmujące się tworzeniem gier, ogłasza pokaz pierwszej grywalnej wersji paradokumentalnej gry przygodowej KURSK, który odbędzie się podczas targów Gamescom 2016. KURSKOWI towarzyszyć będzie kolejna z produkcji studia - Realpolitiks - strategia czasu rzeczywistego, której data wydania planowana jest na drugą połowę 2016 roku. Również grywalna wersja tego tytułu zostanie udostępniona odwiedzającym stoisko Jujubee.


12 Sierpnia 2000 roku na Morzu Barentsa zatonął rosyjski okręt atomowy K-141 Kursk. Okoliczności tej katastrofy, w której zginęło 118 marynarzy, po dziś dzień są niejednoznaczne i budzą wiele kontrowersji.

KURSK będzie pierwszą, pełnoprawną grą paradokumentalną w historii. Opowie ona historię tragedii łodzi podwodnej, a fabuła będzie oparta w większości na faktach. Dzięki temu gracze będą mieli możliwość dowiedzenia się więcej o dramatycznej historii okrętu.

[...]

“Pokażemy obie gry w tym samym czasie na naszym stoisku podczas Gamescom. Chcielibyśmy zaprosić wszystkich, którzy chcą nas poznać, porozmawiać i zapoznać się z grywalnymi wersjami naszych nadchodzących tytułów!”

[Przemo]

Gamescom za pasem, więc opublikowano trochę screenów:

[Urszula]

Studio Jujubee, które dwa lata temu wywołało olbrzymi odzew mainstreamowych mediów przy okazji zapowiedzi gry KURSK, publikuje nowe materiały z gry i potwierdza premierę jeszcze w tym roku.

KURSK opowiada tragiczną historię okrętu podwodnego K-141 Kursk, który w sierpniu 2000 roku zatonął na Morzu Barentsa wraz z całą załogą. Okoliczności tej katastrofy, przywodzącej na myśl niedawne zaginięcie argentyńskiego okrętu podwodnego San Juan, po dziś dzień nie zostały jednoznacznie wyjaśnione.

Uważamy, że nadszedł czas prawdziwych historii. To fascynujące jak bardzo nasza branża rozwinęła się przez ostatnich kilkanaście lat. Gry są coraz bardziej rozbudowane, oferują niesamowite wrażenia audiowizualne, pozwalają nam zatracić się w wirtualnym świecie, ale powinniśmy od nich oczekiwać czegoś więcej. Jako twórcy zdajemy sobie sprawę jak dużo czasu użytkownicy spędzają z naszymi produkcjami, ale często zapominamy jaka wiąże się z tym odpowiedzialność. Możemy sprawić, żeby gry były nie tylko ekscytującą rozrywką. Gry mogą być narzędziem podobnym do książek czy filmów. Mogą nas rozwijać, edukować, poszerzać horyzonty czy wywoływać dyskusje znacznie wykraczające poza świat gier wideo - powiedział Michał Stępień, Prezes Zarządu Jujubee. Wierzymy, że taką właśnie produkcją będzie KURSK, w którym tragiczna historia załogi rosyjskiego okrętu podwodnego gra pierwsze skrzypce, zachowując przy tym wszystkie atuty rozgrywki typu sandbox. Chcemy, żeby gracze nie tylko poczuli się integralną częścią stworzonego przez nas świata, ale także zainspirowanej faktami pasjonującej, choć dramatycznej historii.

KURSK będzie pierwszą, pełnoprawną grą przygodowo-dokumentalną w historii. Gracz wcieli się w szpiega chcącego zdobyć informacje na temat torped superkawitacyjnych „Szkwał”, którymi w owym czasie interesowały się wszystkie najważniejsze służby wywiadowcze świata. Tytuł, przedstawiający akcję z perspektywy pierwszej osoby, pozwoli odbiorcom nie tylko w pełni eksplorować okręt i poznać jego sekrety, ale także odwiedzić Moskwę czy garnizonowe miasto Widiajewo.

W KURSKU historia pełni pierwszoplanową rolę. To ona odpowiada za wprowadzane w grze mechaniki. Wiele dzisiejszych gier bazuje na ciągłym powtarzaniu tych samych elementów rozgrywki i to pod nie tworzona jest fabuła. W przypadku KURSKA twórcy przyjęli całkowicie odwrotny model. Produkcja korzysta z całego inwentarza mechanik i rozwiązań, jakie branża gier wypracowała przez ostatnie lata i używa ich do opowiedzenia konkretnej historii. Dzięki temu gracze będą zaskakiwani nowymi pomysłami przez cały czas trwania rozgrywki, który powinien wynieść kilkanaście godzin. Tytuł przybliży także odbiorcom kulturę Rosji i realia przełomu XX i XXI wieku.

Gra spojrzy na historię Kurska w sposób bardzo kompleksowy. Zależy nam na realizmie i jak największej immersji. Gracz będzie mógł nie tylko poczuć się jak członek załogi okrętu podwodnego, ale także będzie mógł wpływać na historię poprzez swoje wybory, w tym moralne. Podejmowane decyzje będą miały istotny wpływ na zakończenie gry, a tych będzie kilka”- dodał Michał Stępień.

Równie istotna dla twórców jest oprawa audiowizualna. Tytuł będzie bez wątpienia jedną z najbardziej atrakcyjnych graficznie gier bazujących na silniku Unity. Za oprawę muzyczną, żywotnio istotną w tego typu produkcji, odpowiedzialny jest Mikołaj Stroiński, zaś za oprawę dźwiękową Adam Skorupa (obaj wcześniej odpowiedzialni m.in. za gry z serii Wiedźmin).

Twórcy, oprócz publikacji najnowszych screenshotów z rozgrywki, zapowiedzieli także dwa dodatki, które ukażą się po premierze gry.

Pierwszym z nich będzie samodzielny DLC o roboczej nazwie "Kengir". Będzie on opowiadał zainspirowaną faktami historię powstania więźniów łagru w Kengirze i ucieczki jednego z osadzonych.

Drugi dodatek wprowadzi innowacyjne wsparcie technologii VR dedykowane urządzeniom nowej generacji (4K wzwyż).

KURSK ukaże się w tym roku na konsolach PlayStation 4 i Xbox One oraz na komputerach PC i Mac.

Po więcej informacji na temat gry zapraszamy na oficjalną stronę (http://jujubee.pl/games/KURSK/pl/) lub kontakt z Przemysławem Szczepaniakiem (Jujubee PR & Marketing Manager) pod adresem: [email protected].

Najnowszy teaser trailer, screenshoty oraz pozostałe materiały promocyjne można znaleźć TUTAJ.

[pre]Informacja prasowa[/pre]

[ZenekZombie]

W dniu dzisiejszym Jujubee opublikowało nowy zwiastun zapowiadający grę KURSK. Co warte podkreślenia został on wyrenderowany w czasie rzeczywistym bezpośrednio w silniku gry i nie był dodatkowo edytowany. Tym samym prezentuje on aktualny poziom jakościowy produkcji, a warto przy tym odnotować, że cały zespół odpowiedzialny za ten historyczny tytuł będzie nanosił dalsze szlify aż do dnia oficjalnej premiery. informacja prasowa

napisy PL

[ZenekZombie]

Pierwszoosobowa przygodówka Jujubee zadebiutuje już 11 października. W polskich sklepachbędzie dostępna w dwóch wariantach:

• wersji standardowej: płyta z grą, tapety, artbook w pdf-ie, soundtrack;
• kolekcjonerskiej zawierającej dodatkowo: DLC Kengir, grę planszowa do samodzielnego wydruku "KURSK: The Board Game” i e-book O.R.P.

Cena podstawowa wersji standardowej to 30€ zaś edycji kolekcjonerskiej 40€.

[Monttsserat]

Ruszyła przedsprzedaż gry na PC z 20% upustem!

PRE-ORDER

Gra dostępna jest w dwóch wersjach:

podstawowej zawierającej grę, zestaw tapet, unikatowy artbook w formie PDF do pobrania oraz soundtrack

oraz kolekcjonerskiej, w która dodatkowo posiada DLC “Kengir”, grę planszową “KURSK: The Board Game” do samodzielnego wydruku, a także nowelkę “O.R.P.” w formie ebooka.

Na zaostrzenie apetytu odrzucam Wam także wywiad z Michałem Stępniem ze studia Jujubee.

Wywiad Radio Poland

[layne]

Wersja cyfrowa, tfuuu