Brassheart - ocena gracza

[Urszula]

cover-brassheart.jpg

Mile widziane uzasadnienie oceny

[Urszula]

Ukończyłam grę i mam mieszane uczucia z jednej strony fajne zagadki choć tylko przedmiotowe, a z drugiej strony troszkę martwe plansze.
Zagadki właściwie ekwipunkowe i kilka razy jedna i ta sama zabawa kablami. Gra trudna nie była, choć czasem trzeba było dobrze przeglądnąć ekran, by czegoś nie pominąć, aby grę pchnąć do przodu. Nie ma podświetlanych hot spotów  Kłopoty z aktualizacją zmusiły mnie na spore cofnięcie się na zapisach, żeby poprawka zadziałała. Grafika taka, jaką ja lubię, czyli bez pixelek. Jednak chciałoby się, żeby te plansze były bardziej żywe, żeby było więcej interaktywnych rzeczy. Na gorąco daję grze 8/10.
Musze jednak spokojnie zagrać jeszcze raz, a być może ocena będzie inna. W każdym bądź razie warto wydać kasę na tę grę i zobaczyć, co nasi rodacy stworzyli. Przydałaby się korekta czcionki, znaki polskie nie zawsze się prawidłowo wyświetlają. Pewnie jednak z czasem zostanie to naprawione.

[kassiopestka]

Ula, podświetlają się hotspoty, bodajże Tabem (tak trochę inaczej to wygląda, ale chyba już tak było w jakiejś grze - cały obiekt jest wtedy wyróżniony, nie tylko sam punkt kliknięcia) - ja zawsze tego szukam i nie spocznę, póki nie znajdę, bo macanie wszystkiego po omacku mnie wkurza i lubię na koniec planszy sprawdzić, czy czegoś nie przegapiłam.
I mnie - jak na razie - podobała się łamigłówka z podnoszeniem szlabanu przed jakiem, trzeba było ze zrozumieniem przeczytać wytyczne, żeby dobrze ustawić godzinę, nie było to jakoś mocno trudne, ale zawsze coś innego.
Ale nie ruszyłam poza Monaco na razie, brak czasu.

[Nfsfan83]

Ukończyłam grę i mam mieszane uczucia z jednej strony fajne zagadki choć tylko przedmiotowe, a z drugiej strony troszkę martwe plansze.

Aż muszę zapytać z ciekawości o te martwe plansze jakbyś miała porównać do miejsc w Broken Sword 1 i 2 to na ile tutaj jest gorzej?

[Urszula]

Nfsfan83, ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie porównuję wszystkich gier do serii BS to sprawa pierwsza. Sprawa druga, moja pamięć jest zawodna i nie pamiętam dobrze po bardzo wielu latach BS 1 i 2. Brassheart bardziej mi przypomina gry Daedalica i porównując do tego studia, nasza jest troszkę uboższa, co wcale nie znaczy, że brzydsza tylko jakby mniej żywa.

Pestek dzięki za podpowiedź, będę grać jeszcze raz, więc sprawdzę tego TABA.

[kassiopestka]

Sprawdź koniecznie, mnie przed świętami chyba nie uda się ruszyć gry, niestetki.

[Nfsfan83]

Nfsfan83, ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie porównuję wszystkich gier do serii BS to sprawa pierwsza. Sprawa druga, moja pamięć jest zawodna i nie pamiętam dobrze po bardzo wielu latach BS 1 i 2. Brassheart bardziej mi przypomina gry Daedalica i porównując do tego studia, nasza jest troszkę uboższa, co wcale nie znaczy, że brzydsza tylko jakby mniej żywa.

Jasne, co zrobię, że dla mnie BS1 i 2 to ideał, ale mi bardziej chodzi, że mniej żwawe, że mniej ludzi do gadki czy przedmiotów do wymacania? To samo było z Broken Sword 5 pustki, same pustki na planszach.

[Urszula]

Nie chodzi o to, chodzi o falującą trawę na wietrze, o unoszący się dym z komina, czy wirujący liść.

[Nfsfan83]

aaa kumam, że tego nie ma w Brassheart tak?