Pierwsze wzmianki o grze pojawiły się w 2016 roku w wywiadzie z Tomaszem Barem (źródło: http://antyweb.pl/hexy-figurki-karciank ... dowki/).
Gra o roboczym tytule „Klucz” będzie klasyczną przygodówką. Mam przyjemność pracować z szalenie zdolnymi ilustratorami i to właśnie im zawdzięczamy piękne, ręcznie malowane lokalizacje. Dlaczego akurat gra przygodowa? Bo jesteśmy fanami gatunku. Kochamy „Syberię”, „Indiana Jones and the Fate of Atlantis” czy „Deponię” i chcemy pokazać, że z tego gatunku jeszcze wiele można wycisnąć, a przede wszystkim chcemy zrobić grę, której akcja będzie toczyła się w Polsce. Spróbuję w telegraficznym skrócie powiedzieć o fabule. Historia osadzona jest w 20-leciu międzywojennym, ale w rzeczywistości alternatywnej, gdzie świadomie przeplatamy wątki historyczne z fantastyką naukową nasyconą mistycyzmem i ezoteryką.
Świat, w którym rozgrywa się nasza opowieść, to rzeczywistość dieselpunkowa, bliska steampunkowej, jednak oparta na innych, nowocześniejszych wzorcach. Nie odwołuje się więc do epoki wiktoriańskiej, jak w przypadku steampunka, lecz do 20-lecia międzywojennego. Gra ma łączyć fikcję literacką z wątkami historycznymi. W fabule pojawiają się realne miejsca i postacie, ale pamiętajmy, że wszystko to będzie się rozgrywało w alternatywnej rzeczywistości, więc możemy tu śmiało popuścić wodze fantazji.
Oczywiście, pojawią się polskie wątki, a przede wszystkim polskie lokalizacje. Dla mnie to jedno z najważniejszych założeń samej gry. Myślę, że to może świetnie ze sobą współgrać. Lokalizacje takie jak wieża ciśnień w Ciechanowie czy też zabytkowe pałace na Dolnym Śląsku będą interesujące dla rodaków (którzy będą mogli odwiedzić te miejsca w rzeczywistości), a jednocześnie mogą okazać się bardzo egzotyczne i atrakcyjne wizualnie dla gracza zza oceanu.
Wśród “NPCów” znajdzie się Josef Casimir Hofmann – amerykański wynalazca polskiego pochodzenia, Tamara de Lempicka – polska malarka epoki art déco, a także dr inż. Ludwig Adolph Theodor Dürr – główny konstruktor Luftschiffbau Zeppelin GmbH, od 1913 roku dyrektor techniczny firmy, oraz Manfred Albrecht Freiherr von Richthofen – as myśliwski okresu I wojny światowej, nazywany Czerwonym Baronem. Nie zamierzamy wiernie odwzorowywać historii, a jedynie inspirować się nią."
Później o grze było cicho, jednak na niedawnym Pixel Heaven studio Hexy zaprezentowało grywalne demo Klucza, w które miałem przyjemność zagrać (wspomagał mnie SpokoWap). Zwróciłem uwagę na ładne tła (widać inspirację Deponią) oraz intuicyjne zagadki ekwipunkowe. Demo zawierało jedną ciekawą łamigłówkę, niezbyt skomplikowaną, ale podchwytliwą i wymagającą odrobiny dedukcji. Rozmawiałem z autorami i dowiedziałem się, ze takich łamigłówek (autorzy wolą nazywać je minigierkami) ma być więcej. Nie ma w planach wprowadzenia do gry elementów zręcznościowych. Prace nad Kluczem trwają dopiero od trzech miesięcy i w Internecie nie ma jeszcze żadnych materiałów z gry.
Aha, w rozmowie z jednym z autorów dowiedziałem się, że osoby obecne na Pixel Heaven nie zawsze motywowały do dalszego działania. W ciągu tych dwóch czy trzech dni podobno wiele razy usłyszał, że przygodówki to "trudny rynek". Mimo to mam nadzieję, że studio nie zrezygnuje, bo Klucz ma potencjał, by być czymś więcej, niż tylko kolejną średniej jakości polską przygodówką.
Załączam zdjęcia, jakie zrobiłem podczas Pixel Heaven.


Tu można zapisać się do newslettera: http://hexy.pl/klucz/
Strona internetowa Hexy Studio: http://www.hexy.pl/
Profil FB Hexy Studio: https://www.facebook.com/hexystudio/