A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
- Scoffer
- Publicysta
- Posty: 857
- Rejestracja: 28 lutego 2012, 14:37
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://forum.przygodomania.pl/viewtopic ... =634#p1876
- Lokalizacja: Giżycko/Warszawa
- Podziękował(a): 4 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 5 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Niezbyt długa, z elementami dłużyzn typu "porozmawiajmy przy bombie", komiksowa. Niby porusza poważne tematy, ale tak, że nie podchodzi się do tego serio. Historia generalnie z ekoakcji przeradza się w podstarzałego Bonda kontra cyniczny biznesmen. I nie znoszę też tego menu rozwijanego z przycisku, mój touchpad słabo się w tym sprawuje.
Ale sama historyjka niemęcząca, jest trochę zagadek, grafika i muzyka przyzwoicie.
7/10
A, no i się wślepiałam za Michałem, a tam tylko podziękowania. Osobny panel powinien być :P
Ale sama historyjka niemęcząca, jest trochę zagadek, grafika i muzyka przyzwoicie.
7/10
A, no i się wślepiałam za Michałem, a tam tylko podziękowania. Osobny panel powinien być :P
Wszystkie drogi przede mną!
- Wiesiek Iwaniec
- Przyjaciel forum
- Posty: 260
- Rejestracja: 06 grudnia 2012, 21:41
- Otrzymał(a) podziękowania: 1 raz
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Hm idea ciekawe ochrona środowiska, wciągają bohatera tę historię za pomocą jego badań, a na końcu dowiaduje się że jego pomysł jest na nic, bo ich tak żyją pod ziemią, według mnie jakoś słabo ta historia.
- Adam_OK
- Moderator
- Posty: 3414
- Rejestracja: 24 lutego 2013, 10:28
- Lokalizacja: Ząbki koło Warszawy
- Podziękował(a): 89 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 66 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
OCENA GRY: 9/10
ZALETY:
+ fabuła
+ świetne zagadki
+ bardzo ładna grafika
+ rewelacyjna oprawa audio
+ prosty w obsłudze interfejs
+ polonizacja na odpowiednim poziomie
WADY:
- drobne niedoróbki interfejsu
ZALETY:
+ fabuła
+ świetne zagadki
+ bardzo ładna grafika
+ rewelacyjna oprawa audio
+ prosty w obsłudze interfejs
+ polonizacja na odpowiednim poziomie
WADY:
- drobne niedoróbki interfejsu
Czasem trzeba się cofnąć, aby móc pójść dalej.
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl
Moja lista gier ukończonych
W sprawach forum i www piszcie: adam_ok(at)przygodomania.pl
- UpartaZołza
- Przyjaciel forum
- Posty: 593
- Rejestracja: 23 czerwca 2013, 21:28
- Podziękował(a): 2 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 3 razy
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Ode mnie gra dostaje 8
Na plus ciekawa fabuła, która w pewnym momencie mnie naprawdę mocno wciągnęła, oprawa muzyczna, przyjemna dla oka grafika.
Nie sądziłam, że będzie to gra w której jakoś zżyłabym się z bohaterami, ale przyznam, że na swój sposób polubiłam tę dwójkę, szczególnie Fay
Nie wiem czy w grze było więcej smaczków i nawiązań do innych gier studia, ale plakat z TWW, który wisiał w jednym z pomieszczeń pod koniec gry mi się spodobał Zawsze mi sprawia radość kiedy znajduję coś takiego
Na minus drobne bugi typu niewidzialny Salvador pod koniec gry (bałam się, że okrutnik będzie chciał wykorzystać swą nową niewidzialną postać i zdzielić mnie w łeb, jednak na szczęście obyło się bez tego!), znikający kursor, etc.
Niedoróbki jednak nie przeszkadzały zbytnio i nie zmniejszały przyjemności płynącej z grania, zresztą znikały najczęściej po ponownym wczytaniu zapisu.
Na plus ciekawa fabuła, która w pewnym momencie mnie naprawdę mocno wciągnęła, oprawa muzyczna, przyjemna dla oka grafika.
Nie sądziłam, że będzie to gra w której jakoś zżyłabym się z bohaterami, ale przyznam, że na swój sposób polubiłam tę dwójkę, szczególnie Fay
Nie wiem czy w grze było więcej smaczków i nawiązań do innych gier studia, ale plakat z TWW, który wisiał w jednym z pomieszczeń pod koniec gry mi się spodobał Zawsze mi sprawia radość kiedy znajduję coś takiego
Na minus drobne bugi typu niewidzialny Salvador pod koniec gry (bałam się, że okrutnik będzie chciał wykorzystać swą nową niewidzialną postać i zdzielić mnie w łeb, jednak na szczęście obyło się bez tego!), znikający kursor, etc.
Niedoróbki jednak nie przeszkadzały zbytnio i nie zmniejszały przyjemności płynącej z grania, zresztą znikały najczęściej po ponownym wczytaniu zapisu.
Aut viam inveniam aut faciam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
- Vicek
- Publicysta
- Posty: 1888
- Rejestracja: 04 stycznia 2012, 00:53
- Lokalizacja: Kielce
- Podziękował(a): 4 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 104 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Ode mnie 8-
Mnie również spodobała się oprawa audiowizualna, efektownie prezentowało się zwłaszcza kilka pięter upchniętych na pojedynczym ekranie
Fabuła jest ciekawa, aczkolwiek wydaje mi się, że można z niej było wykrzesać jeszcze więcej.
Natrafiłem na kilka zgrzytów, niestety także tych polonizacyjnych. Generalnie jednak nie były to jakieś poważne przeszkadzajki, które znacząco obniżyłyby jakość zabawy.
Mnie również spodobała się oprawa audiowizualna, efektownie prezentowało się zwłaszcza kilka pięter upchniętych na pojedynczym ekranie
Fabuła jest ciekawa, aczkolwiek wydaje mi się, że można z niej było wykrzesać jeszcze więcej.
Natrafiłem na kilka zgrzytów, niestety także tych polonizacyjnych. Generalnie jednak nie były to jakieś poważne przeszkadzajki, które znacząco obniżyłyby jakość zabawy.
_________________________________________________________________________________________________
Kanał na youtube o przygodówkach i nie tylko: http://www.youtube.com/user/vicek83
Kanał na youtube o przygodówkach i nie tylko: http://www.youtube.com/user/vicek83
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Bardzo się napaliłem na tę grę. Nagrody, super opinie w necie, średnia ocen pomiędzy 8-10, 9 w CDA i znaczek jakości. Co prawda zdarzały się jakieś krytyczne opinie ale to mniejszość...Kupiłem więc grę i....
Doszedłem do drugiego rozdziału (rozdziałów jest osiem, ale jeden rozdział to mniej więcej godzina gry z tego co wyczytuję w necie bo gra jest na max. 10 godzin więc niedużo). I kompletnie nie chce mi się grać dalej. Śliczna, ręcznie rysowana grafika, a w tle spokojna, dosyć smutna (dołująca?) muzyka i otoczka fabularna rodem z Fallouta. O czym więc mamy historię? W 2500 roku resztki ludzkości żyją pod ziemią, gdyż powierzchnia w wyniku zmian klimatycznych niezbyt nadaje się do zamieszkania. Grupa naukowców cofa się w czasie by zapobiec katastrofie póki nie jest za późno...
Nie ukrywam że niecierpię motywu podróży w czasie, zwłaszcza w przeszłość. Ogólnie cała ta fabuła jest dla mnie naciągana i brzmi jak jakaś lewacka, ekologiczna propaganda. Inna sprawa że gra ma dziwny dołujący klimat. Lubię takowy, ale tutaj zupełnie do mnie nie przemawia. W tej grze póki co nic się nie dzieje, co prawda Bent (jedna z dwóch grywalnych postaci) daje się lubić od początku, ale przyznaję: gram na siłę. Gra że jest na 10 godzin max, więc uprę się i pewnie przejdę z solucją na szybko.
Doszedłem do drugiego rozdziału (rozdziałów jest osiem, ale jeden rozdział to mniej więcej godzina gry z tego co wyczytuję w necie bo gra jest na max. 10 godzin więc niedużo). I kompletnie nie chce mi się grać dalej. Śliczna, ręcznie rysowana grafika, a w tle spokojna, dosyć smutna (dołująca?) muzyka i otoczka fabularna rodem z Fallouta. O czym więc mamy historię? W 2500 roku resztki ludzkości żyją pod ziemią, gdyż powierzchnia w wyniku zmian klimatycznych niezbyt nadaje się do zamieszkania. Grupa naukowców cofa się w czasie by zapobiec katastrofie póki nie jest za późno...
Nie ukrywam że niecierpię motywu podróży w czasie, zwłaszcza w przeszłość. Ogólnie cała ta fabuła jest dla mnie naciągana i brzmi jak jakaś lewacka, ekologiczna propaganda. Inna sprawa że gra ma dziwny dołujący klimat. Lubię takowy, ale tutaj zupełnie do mnie nie przemawia. W tej grze póki co nic się nie dzieje, co prawda Bent (jedna z dwóch grywalnych postaci) daje się lubić od początku, ale przyznaję: gram na siłę. Gra że jest na 10 godzin max, więc uprę się i pewnie przejdę z solucją na szybko.
-
- Obserwator
- Posty: 54
- Rejestracja: 20 listopada 2013, 21:32
- Otrzymał(a) podziękowania: 1 raz
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Ja oceniam ją na 6
wymienie może kilka uwag:
- wsumie w każdej lokacji jest bardzo mało rzeczy które można zabrać ale sa ukryte niczym gra hidden object (np. kluczyki od samochodu w sterowni szukałem tego z godzine)
większość rzeczy robiłem na chybił-trafił mimo że miałęm w ekwipunku 3 przedmioty...
-dużo bugów ,posiadam gre na steamie wersje final cut więc raczej jest zpatchowana odpowiednia ale to i tak zamało ponieważ nie raz postacie znikały, OGROMNY błąd przy bombie przez którą nie dało się wykonać łamigłówki (jeden panel miał liczbe 3 zamiast 2 przez co musiałęm zajrzeć do poradnika a tego bardzo nie lubie a tu zonk bug)
błędy w polonizacji jak i urywki się powtarzają jeżeli wejdzie się do tej samej lokacji
gra zajełą mi 11 godzin wraz z odblokowaniem wszystkich osiagnieć bodajże 28, więc raczej do długich nie należy
mimo wszystko polecam zagrać bo można mile spędzić czas.
Według mnie początek bardzo dobry jednak zakończenie trochę słabe typu (ahaa nagły zwrot akcji tu cos pyk pyk )
wymienie może kilka uwag:
- wsumie w każdej lokacji jest bardzo mało rzeczy które można zabrać ale sa ukryte niczym gra hidden object (np. kluczyki od samochodu w sterowni szukałem tego z godzine)
większość rzeczy robiłem na chybił-trafił mimo że miałęm w ekwipunku 3 przedmioty...
-dużo bugów ,posiadam gre na steamie wersje final cut więc raczej jest zpatchowana odpowiednia ale to i tak zamało ponieważ nie raz postacie znikały, OGROMNY błąd przy bombie przez którą nie dało się wykonać łamigłówki (jeden panel miał liczbe 3 zamiast 2 przez co musiałęm zajrzeć do poradnika a tego bardzo nie lubie a tu zonk bug)
błędy w polonizacji jak i urywki się powtarzają jeżeli wejdzie się do tej samej lokacji
gra zajełą mi 11 godzin wraz z odblokowaniem wszystkich osiagnieć bodajże 28, więc raczej do długich nie należy
mimo wszystko polecam zagrać bo można mile spędzić czas.
Według mnie początek bardzo dobry jednak zakończenie trochę słabe typu (ahaa nagły zwrot akcji tu cos pyk pyk )
- Sherlock Holmes
- Przyjaciel forum
- Posty: 128
- Rejestracja: 15 sierpnia 2012, 21:46
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://forum.przygodomania.pl/viewtopic ... 495#p38495
- Otrzymał(a) podziękowania: 4 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Ocena : 8/10
Opinia :
Trochę się ociągałem, z zagraniem w tą grę zresztą, w sumie chyba tak mam z większością gier z braku czasu i zwykle martwię się, że mnie wciągnie. Tak też było z tą grą, także duży plus na początek za bardzo ciekawą fabułę. Do tego ciekawie stworzona narracja, najpierw gramy, aby poznać historię, potem ją tworzymy. Całość w dobrej oprawie graficznej i audio. Przyjemna gra, w której nie brakuje także zagadek, ciekawych rozwiązań z łączeniem przedmiotów oraz ich zastosowaniem, brak za to elementów zręcznościowych, co dla mnie również jest dużym plusem, ponieważ lubię tradycyjne przygodówki point&click. Jedynie może interfejs nie za bardzo przypadł mi do gustu, ale co kto lubi. A new beginning: odrodzenie jest bardzo dobrą grą, w którą warto zagrać i zrelaksować się ratując Świat heh
Opinia :
Trochę się ociągałem, z zagraniem w tą grę zresztą, w sumie chyba tak mam z większością gier z braku czasu i zwykle martwię się, że mnie wciągnie. Tak też było z tą grą, także duży plus na początek za bardzo ciekawą fabułę. Do tego ciekawie stworzona narracja, najpierw gramy, aby poznać historię, potem ją tworzymy. Całość w dobrej oprawie graficznej i audio. Przyjemna gra, w której nie brakuje także zagadek, ciekawych rozwiązań z łączeniem przedmiotów oraz ich zastosowaniem, brak za to elementów zręcznościowych, co dla mnie również jest dużym plusem, ponieważ lubię tradycyjne przygodówki point&click. Jedynie może interfejs nie za bardzo przypadł mi do gustu, ale co kto lubi. A new beginning: odrodzenie jest bardzo dobrą grą, w którą warto zagrać i zrelaksować się ratując Świat heh
Pozdrawiam,
Sherlock Holmes
Sherlock Holmes
- Domino
- Publicysta
- Posty: 301
- Rejestracja: 19 sierpnia 2013, 02:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(a): 1 raz
- Otrzymał(a) podziękowania: 6 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Jest to gra inna od pozostałych tytułów studia Daedalic Entertainment, w które grałem. Jest to produkcja o poważnej tematyce przed stawiąca apokaliptyczną wizję przyszłości spowodowaną zaniechaniami naszych czasów, a apokalipsa czy postapokalipsa to dla mnie zawsze wilki plus. Nie ma tu miejsca na humor i lekkość jak w innych grach producenta. Sama gra ma bardzo ładną oprawę graficzną, niestety oprawa dźwiękowa niestety nie zapada w pamięć. Bohaterowie są ale nie mam do nich stosunek całkowicie obojętny. Zagadki są przyzwoite ale nie wymagają jakiegoś nadmiernego wysiłku. Niestety gra ma straszne problemy techniczne. Dialogi i napisy czasem same z siebie przyspieszają i nie da się ich przeczytać, ekwipunek nie chce się otwierać. Stabilność gry jest straszna najpierw na laptopie gra w 5 rozdziale zaczęła się zawieszać i nic nie dało się z tym zrobić. Po zainstalowaniu gry na pc i przeniesieniu zapisów gra działa , ale i tak parę razy wywalało mnie do pulpitu. Dlatego śpieszyłem się z przechodzeniem gry żeby przypadkiem nie powtórzyła się historia z laptopa.
Ocena: 6/10 gdyby nie te straszne problemy techniczne pewnie wystawił bym ocenę 7,5.
Ocena: 6/10 gdyby nie te straszne problemy techniczne pewnie wystawił bym ocenę 7,5.
- Pawuloniasty
- Obserwator
- Posty: 24
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 01:00
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://forum.przygodomania.pl/viewtopic ... 806#p58806
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował(a): 3 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Swego czasu pełniak w CDA. Dobry, solidny tytuł w ładnej oprawie graficznej. Tematyka, jak na grę komputerową, bardzo dojrzała. Może nie jest to tytuł, który będą pamiętały pokolenia, brakuje nieco klimatu, ciekawych postaci do zapamiętania, słowem - tego ostatniego szlifu. Ocena 7/10 w pełni zasłużona. Tytuł dobry, ale nic ponadto.
- Shadow
- Publicysta
- Posty: 300
- Rejestracja: 17 czerwca 2012, 00:01
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://forum.przygodomania.pl/viewtopic ... 4&start=40
- Otrzymał(a) podziękowania: 6 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Gra moim zdaniem zasługuję 7/10. Całkiem dobrze się bawiłem, ale czasem trzeba pokombinować używając wszystkiego na wszystkim, co jest trochę męczące, a poza tym, żeby zdobyć pewien przedmiot czasem niemal polowałem na piksele, np. w pewnym ośrodku badawczym, gdzie dana rzecz znajdowała się niemal na końcu ekranu, co troszkę wkurzało.
- PawelJasiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 579
- Rejestracja: 10 kwietnia 2016, 18:58
- Podziękował(a): 2 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 4 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
8/10
Ogólnie bardzo dobra, ale grosza od Deponii Produkcje Daedalica w pewnym okresie nie schodziły poniżej pewnego poziomu, więc i tutaj jest solidnie - zarówno z fabułą, jak i zagadkami.
Ogólnie bardzo dobra, ale grosza od Deponii Produkcje Daedalica w pewnym okresie nie schodziły poniżej pewnego poziomu, więc i tutaj jest solidnie - zarówno z fabułą, jak i zagadkami.
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2022, 19:12 przez PawelJasiak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szczery
- Publicysta
- Posty: 232
- Rejestracja: 11 stycznia 2016, 21:02
- Ukończone gry przygodowe - link do tematu: http://forum.przygodomania.pl/viewtopic ... 388#p45388
- Podziękował(a): 7 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 2 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Właśnie skończyłem i sam nie wiem w sumie co myśleć. Z jednej strony gra mi się podobała, miała bardzo dobrą oprawę graficzną, ciekawą tematykę, interesujący sposób narracji (te wtrącenia Benta do historii Fay, bezcenne), ciekawe zagadki logiczne, świetną muzykę. Grało się w sumie lekko i przyjemnie, bez zgrzytów po drodze jeśli chodzi o trudność - powiedziałbym zresztą, że była odrobinkę zbyt łatwa, ale nie na tyle by stanowiło to jakiś poważny problem. Historia robiła się coraz ciekawsza, a
Jednak to co wymieniłem jako zaletę, czyli temat produkcji, chwilami mógłbym zaliczyć do minusów... Czasami miałem bowiem wrażenie, że aż nadto nachalnie pewne morały są nam wciskane, ale pewnie ciężko było to wyważyć w historii gdzie ekologia gra pierwsze skrzypce. Miałem też problem z anglojęzycznym dubbingiem, o ile Fay wypadała zawsze przekonująco, tak Bent w chwilach gdy powinien nieco bardziej zagrać emocjami, niezbyt sobie z tym dawał radę. Trochę mi krwi napsuła też lokalizacja, bo była w wielu miejscach po prostu popaprana. Na szczęście znajomość angielskiego tu pomagała, ale wciąż budziło to nieprzyjemny dysonans pomiędzy tym, co się słyszało, a tym co się widziało - czasem wynikało to ze słabej jakości tłumaczenia, a czasem jakichś bugów technicznych - tych natomiast nie zabrakło też w samej grze (np. w helikopterze Bent potrafił mi zniknąć, czasem też trzeba było kliknąć jednym przedmiotem na drugi dwa razy, zanim postać zareagowała ("I'm a scientist, not a dada artist!").
Suma sumarum, myślę że gra zasłużyła na 7/10, ale nie na więcej.
Uparta Zołza, jeśli chodzi o odniesienia to jedno było też w jadalni helikoptera Oggy'ego Był tam niebieski pluszowy królik, którego próbę użycia Bent komentował czymś w rodzaju, że musi się teraz zająć własną ucieczką - nawiązanie do Harvey&Edna: The Breakout
Spoiler:
Suma sumarum, myślę że gra zasłużyła na 7/10, ale nie na więcej.
Uparta Zołza, jeśli chodzi o odniesienia to jedno było też w jadalni helikoptera Oggy'ego Był tam niebieski pluszowy królik, którego próbę użycia Bent komentował czymś w rodzaju, że musi się teraz zająć własną ucieczką - nawiązanie do Harvey&Edna: The Breakout
Aktualnie grane:
428 Shibuya Scramble
Yakuza: Dead Souls
Freedom Force
428 Shibuya Scramble
Yakuza: Dead Souls
Freedom Force
- DirkPitt1
- Publicysta
- Posty: 783
- Rejestracja: 08 lipca 2015, 13:42
- Podziękował(a): 32 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 86 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Gra ma ciekawą, poważną tematykę, dość ciekawych bohaterów i pasujące zakończenie (nie wiadomo czy się udało). Fajne zagadki, bardzo ładna grafika, pasująca muzyka. Szkoda tylko, że w pełni spatchowanej grze wciąż trafia się sporo drobnych błędów. 7+
Plusy:
Tematyka
Grafika
Zagadki
Minusy:
Drobne błędy
Plusy:
Tematyka
Grafika
Zagadki
Minusy:
Drobne błędy
- Bruno, ty chyba masz paranoję.
- Paranoja jest wtedy, gdy nikt nie chce cię zabić. -BS3
- Paranoja jest wtedy, gdy nikt nie chce cię zabić. -BS3
- Piotr_85
- Przyjaciel forum
- Posty: 987
- Rejestracja: 06 marca 2012, 13:59
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował(a): 3 razy
- Otrzymał(a) podziękowania: 26 razy
- Płeć:
Re: A new beginning: odrodzenie - ocena użytkownika
Gra posiada dość ciekawą i oryginalną fabułę. Prawdę mówiąc nie przypominam sobie drugiej w której tematem byłaby ochrona środowiska. Podobała mi się komiksowa grafika oraz muzyka jak i sam pomysł na przerywniki filmowe w formie kadrów komiksu. Główna bohaterka Fey jest bardzo sympatyczna, można się uśmiechnąć gdy komentuje jakieś przedmioty z przeszłości za to Bent to straszny gbur i nie lubiłem frgmentów z jego udziałem. Gra zniszczyła mi save pod koniec rozgrywki więc radzę zapisywać na różnych slotach.
PLUSY:
- Grafika
- Komiksowa narracja
- Nieszablonowa fabuła
- Główna bohaterka
MINUSY:
- Postać Benta
- Problemy techniczne
OCENA: 8/10
PLUSY:
- Grafika
- Komiksowa narracja
- Nieszablonowa fabuła
- Główna bohaterka
MINUSY:
- Postać Benta
- Problemy techniczne
OCENA: 8/10
NEW YEAR, NEW RULES, NEW LIFE