Syberia: the world before - ocena użytkownika

[Urszula]

Mile widziane uzasadnienie oceny

[Emilio]

Dla mnie ideal!!! Gra zawiera to, co wręcz kocham w przygodówkach. Od grafiki poprzez muzykę, sensowne (aczkolwiek łatwe) zagadki, interakcje z otoczeniem.... Dla mnie po prostu miodzio. Rozpisalbym bym się bardziej ale nie chcę spoilerować aby nie popsuć innym zabawy. Nie szkoda mi było tych pieniędzy. Kończąc 20/10

[tiger250]

Widzę, że oceny wspaniałe, ja po wrażenia z dema miałem bardzo dobre. Cieszę się, że gra sie udała! Teraz juz pozostaje tylko zaopatrzyć się w swój egzemplarz!

[SpokoWap]

Ja oceniłem na 8/10, może nawet pół punktu mniej. Grafika rzeczywiście urokliwa, ale tylko otoczenie, bo same modele postaci prezentują się tak sobie (a te z którymi nie możemy wejść w interakcje to poziom techniczny Dreamfalla sprzed półtorej dekady). No i mimika jest kiepska. Jeśli mam być absolutnie szczery, to grając trochę tęskniłem do dwóch pierwszych odsłon serii, które były klasycznymi dwuwymiarowymi przygodówkami. Z innych minusów - niski poziom trudności, co przekłada się na brak satysfakcji z popychania fabuły do przodu. Kiepsko napisane i siłą rzeczy niespecjalnie przekonująco zagrane są też dialogi, w ogóle cała fabuła cierpi na przesyt klisz, miejscami jest to wszystko bardzo naiwne. No, ponarzekałem
Z plusów, jak wspominałem, ślicznie zaprojektowane lokacje, muzyka, długość (ukończyłem wraz ze wszystkimi zadaniami pobocznymi w ok. 13-14 godzin), a przy tym brak dłużyzn, no i pełna polska wersja językowa z możliwością zmiany języka mówionego na angielski czy jaki kto chce.

[pi_kor]

Też oceniłem na 8. Ze względu na to że jest lepiej fabularnie niż w 3ce. Jednocześnie gra poszła bardziej w gry Telltale, przez co zagadki bardziej skupiają się na tych otoczeniowych niż ekwipunkowych, za dużo jednych kosztem drugich.

[Sally Sparrow]

Cieszę się, że twórcy serii nie poddali się po Syberii 3 i postanowili spróbować jeszcze raz. W końcu gra trafiła w nasze ręce po 13 latach od wydania Syberii 2, więc rozczarowanie nią miało wyjątkowo gorzki smak. Najnowsza odsłona serii nie jest perfekcyjną przygodówką, ale wcale nie musi nią być. Wystarczy, że "zwróci honor" serii. I myślę, że jej się to udało. I co najważniejsze, podczas gry znów czułam zew przygody - Syberia odzyskała wyjątkowy urok znany z dwóch pierwszych odsłon!

Gra zawiera fantastyczny soundtrack, Inon Zur jak zwykle nie zawodzi! Zachwyciła mnie grafika, zwłaszcza architektura Vaghen i piękne widoki poza miastem. Sama fabuła gry, historia w niej opowiedziana pełna jest zbiegów okoliczności, ale mogę przymknąć na to oko. Jest dramatyczna i bardzo smutna, więc od razu mnie wciągnęła. Aktorzy głosowi bardzo pomogli mi zaangażować się emocjonalnie, wykonali kawał dobrej roboty.

Jedyne, do czego mogę się przyczepić to animacje, zwłaszcza mimika twarzy postaci. Modele postaci pobocznych często były do siebie dosyć podobne. Ale to akurat problem wielu gier przygodowych.

Jeśli chodzi o zagadki, były dość proste. Ta odsłona gry przypomina Life is Strange, nie klasyczne przygodówki. Rozumiem, dlaczego twórcy zdecydowali się na tę zmianę. Klasyczne przygodówki są dosyć niszowe, natomiast gry produkowane przez Telltale Games czy też wspomniane Life is Strange zyskały szerokie grono odbiorców. Zagadki uproszczono, by każdy gracz mógł sobie z nimi poradzić bez zbędnej frustracji i mógł skupić się na historii. Ponieważ taki rodzaj zagadek pasuje do typu gry, nie jest to dla mnie minus. Moim zdaniem skomplikowane zagadki by się tu nie sprawdziły.


8/10

[Annica]

8+/10. Gra mnie wzruszyła. Syberii 3 nie ukończyłam, natomiast tutaj miałam ochotę cały czas grać. Co prawda pewne wątki bym bardziej rozwinęła, część pominęła, ale i tak jestem pod wrażeniem. Piękna oprawa audiowizualna. Dla mnie zagadki nie były tak łatwe, ale cóż, takim jestem typem gracza . Jeśli chodzi o dubbing, no nie pasował mi głos Kate... Ale to moje prywatne odczucie. Mam nadzieję, że będzie kontynuacja...

[Przemo]

Piękna gra. Udany powrót do wysokiej formy po nieudanej trójce. Ocena 8+ (9 w ankiecie). Więcej szczegółów w mojej recenzji na stronie.

[Sławek]

To była wspaniała przygoda. Oceniałem w napadzie euforii na 9, bo już dawno żadna gra nie wywołała u mnie takich emocji. Powinienem dać punkt niżej za pewne problemy techniczne o których później. Nawet mi łezka poleciała tak z trzy razy. Człowiek się miękki na starość robi i za bardzo wszystko bierze do siebie. Myślę, że każdy z nas znalazł tam trochę z siebie w bohaterach. Stąd moja wysoka ocena. Cala historia była wspaniała, takie poplątane ludzkie losy. Nawet nie wiecie jak bardzo prawdziwe mogą być. Interakcje między bohaterami, uczucia, motywy działania to wszystko jest w grze, a jak z prawdziwego żyćka, Graficznie przepięknie pod warunkiem, że od razu wyłączy się aberracje chromatyczną i ustawi wygładzanie na TAA. Ogromny plus za muzykę Chopina. Zdarzyły się błędy z zapisem i musiałem powtarzać grę gdy już byłem w 21 rozdziale. Zapisało się w sytuacji gdzie Kate przeszła za drzwi, a kamera została uwięziona w poprzedniej lokacji. Zrobio mi tak w kilku miejscach choć reset gry przywracał do poprzedniego miejsca oprócz tego jednego pechowego razu. Za minus uważam również zbyt proste zagadki. Tam w zasadzie nie ma zagadek. 27godzin grania ( z powtórką) uważam za bardzo satysfakcjonujące. Szczerze polecam. Mam nadzieję, ze dożyję kolejnej części.

[Urszula]

Zatrzymałam się na pogoni za oscarem i jakoś nie mam nastroju dalej w to brnąć i szukać.

[winstonsmith]

Oceniłem gre bardzo wysoko, jednak nie spodobało mi sie wykorzystanie historii 2 Wojny jako głównej osi fabuły. Oczywiście to są rzeczy o których należy pamiętac. Jednak jest to tylko komercyjna gra komputerowa i nie przekona mnie argument o jakiejkolwiek misji oświaty dla której ten temat został wykorzystany. My gramy dla rozrywki, a twórcy zrobili to dla pieniędzy. Uważam, że taki zabieg wynikał z lenistwa. Zamiast oryginalnej historii dostajemy kalke z podrecznika. Ponadto temat przesladowań (przed)wojennych, okupacji i zbrodni jest tak silny, że przesłania przygody Dany i Kate. Kolejną porażką były "istoty" jakie spotkaliśmy, a zwłaszcza jeden "jegomość". Tutaj twórcy grubo odjechali. Albo walka z nazistami, albo Yeti, razem to się delikatnie mówiąc kłóci ze sobą. Następna kwestia to galimatias dla jakiej grupy wiekowej była gra skierowana. Również niektóre sytuacje są przedstawiona na zasadzie "wincyj patologii", tak aby wywołać u widza jak najbardziej skrajne emocje

Spoiler:

z kradzieżą dziecka Dany na czele

. Tani, marny zabieg który się nie udał. Mamy tu więc bardzo ciężkie tematy zbrodni wojennych, przygody miłosne i w między czasie teletubisiowego zwierzaczka Oskara. Jesli o niego chodzi to był to najsłabszy Oskar z całej serii, taki bełkoczący, bez "charakteru". Ostatnią sprawą która była według mnie zawalona to postacie poboczne. Są tragicznie nudne, rozmowy z nimi nie dodają nic do magii opowieści. Od instrukcji jak być dobrym kelnerem i grzecznosciowych, formalnych, wymijających odpowiedzi sklepikarzy, do sucharów rodem z familiady.
Okej, wymarudziłem się jak nigdy, więc napiszę też dlaczego pomimo tylu rzeczy które mi się nie podobały dałem aż 8. Początek historii wnosi cos nowego i ekscytujacego. Sama Kate jest wzbogacona o nowe doświadczenia, ale mimo to nadal jest tą samą romantyczką jaka polubiliśmy dawno temu. Jej rozterki, przemyslenia i obawy są swietnie przedstawione i pozwalają jeszcze lepiej ją poznać. Oczywiście oprawa audio-wizualna top. Na koniec dostajemy

Spoiler:

prawdziwy remake genialnego zakończenia z jedynki

[winstonsmith]

Zatrzymałam się na pogoni za oscarem i jakoś nie mam nastroju dalej w to brnąć i szukać.

Parafrazując Homera Simpsona - kto jest zmęczony Oskarem, ten jest zmęczony życiem. Oczywiście żartuję, ale stanowczo protestuje przeciw twojemu zaprzestaniu gry i perspektywy obrabowania nas z twojej oceny całości
W oczekiwaniu na więcej, napisz przynajmniej co cię do tego momentu rozgrywki zniechęciło?