Post
autor: DirkPitt1 » 28 sierpnia 2023, 18:33
Niestety, nie mam dobrego zdania o tej grze. O ile sam pomysł na historię alternatywną i umiejscowienie akcji w interesująco zaprojektowanym schronie oraz treść rozmaitych notatek oceniam na plus, nie mogę przejść obojętnie obok wad tego symulatora chodzenia. Fabuła początkowo intryguje, ale później wszystko się rozmywa i wychodzi tak sobie. Wątek bogów dorzucono chyba tylko po to, żeby było bardziej słowiańsko, a angielski dubbing z polskimi wtrąceniami nie brzmi szczególnie dobrze. Tempo poruszania się bohatera jest tragiczne, a bieganie w zasadzie nie robi różnicy. Mógłbym co prawda wspaniałomyślnie uznać, że zrobiono tak ze względów fabularnych, żeby pokazać jak wycieńczony jest nasz protagonista, ale nic z tego. Brutalna prawda jest zupełnie inna: twórcy zdecydowali się na takie, a nie inne tempo poruszania się i bieda interakcje w postaci konieczności "pociągnięcia" dźwigni czy "popchnięcia" drzwi (których to czynności animacje też należą do dość niemrawych), zamiast rozwiązać to zwyczajnie wciśnięciem klawisza "użyj", żeby jakoś wydłużyć gameplay, który w normalnych okolicznościach starczyłby może na godzinę.
Przypuszczalnie w tego samego powodu nie da się przeklikać rozmów/monologów/scenek, gdy trzeba je obejrzeć, wysłuchać ponownie z powodu błędów. Jakich błędów? Wyjątkowo irytujących. Zacznijmy od tego, że po wczytaniu zapisu gracz może odkryć, że jego postać przebiera nogami w powietrzu, zawieszona kilka cm nad podłogą i nie jest w stanie ruszyć się z miejsca. Szczerze powiedziawszy, mam gdzieś, że ten błąd stosunkowo łatwo da się naprawić, wyłączając w opcjach kołysanie głowy w trakcie chodzenia, Jeśli po dwóch latach od premiery twórcom wciąż nie chciało się naprawić tak znanego błędu dotyczącego podstawowej funkcji symulatora chodzenia, jaką jest chodzenie, to jest to poziom partactwa i zlewania klienta, którego po prostu nie można akceptować. A to jeszcze nie wszystko, gdyż istnieje kolejny problem związany z chodzeniem. Czasem animacja bohatera psuje jego zdolność chodzenia. Przytrafiło mi się to dwukrotnie: raz, gdy Szymon musiał odczytać Ewie numer z tablicy kontrolnej pewnych drzwi, jego animacja jakby odchylenia się w tył sprawiła, że wtopił się w ścianę, z której nie zdołałem go wydostać - wczytanie ostatniego zapisu. Za drugim razem po animacji oglądania albumu ze zdjęciami Szymon również się na czymś zablokował, choć nie mam pojęcia na czym i byłem zmuszony wczytać grę. Wydaje się, że problemy spowodowało stanięcie minimalnie nie tam gdzie trzeba przed rozpoczęciem interakcji, więc takich przypadków może być więcej, a ja po prostu szczęśliwym trafem w pozostałych przypadkach stawałem akurat tam, gdzie byłem bezpieczny przed błędami.
Grze daję 4+, chociaż to i tak za wiele, biorąc pod uwagę psujące grę błędy (co najważniejsze, łatwe do zdiagnozowania i naprawienia), które napotkałem, jednak czuję, że niesprawiedliwe byłoby wystawienie jeszcze niższej oceny grze, która jednak trochę mnie zaciekawiła fabułą i miejscem akcji, a w dodatku w finale postawiła przed nie lada dylematem w końcowej decyzji. Gdyby nie napotkane błędy i ślimacze tempo bohatera, wystawiłbym grze 2 punkty więcej.
Plusy:
Ciekawe miejsce akcji
Początkowo historia wciąga
Interesujący dylemat w finale gry
Minusy:
Błędy psujące CHODZENIE w symulatorze CHODZENIA
Szymon ma duże szanse na zajęcie pierwszego miejsca w konkursie na bycie najwolniejszym żółwiem
Fabuła skręca w dość dziwne rejony
Mieszany, polsko-angielski dubbing kiepsko się sprawdza
Czy już wspomniałem, że popsucie chodzenia w symulatorze chodzenia i niepoprawienie tego przez ponad 2 lata od premiery to szczyt absurdu?
- Bruno, ty chyba masz paranoję.
- Paranoja jest wtedy, gdy nikt nie chce cię zabić. -BS3