Irony curtain: from Matryoshka with love - ocena użytkownika

[adventurka]

Mile widziane uzasadnienie oceny

[Scoffer]

Lekka, przyjemna, śmieszna. Polecam. To tak w skrócie.

Plusy:
- Szczegółowa grafika, z ogromną ilością detali
- Przyjemna gra aktorska
- Pompatyczna, ale nie irytująca ścieżka dźwiękowa
- Śmieszki. Dużo śmieszków. Bardzo dużo śmieszków.

Minusy:
- Na razie trochę bugów - ponieważ są szybko naprawiane, to nie są uciążliwe i gra niebawem będzie bezproblemowa
- Odchłań i pracownik kantora
- Dla wyjadaczy pewnie zbyt prosta (tu tylko zaznaczam, nie narzekam)
- Zdarza się humor niskich napięć, tu zależy, co kto lubi

Uwagi ogólne:
Podczas rozgrywki po głowie ciągle kołatały mi się dwa pytania. Pierwsze: jaki jest odbiór tej gry za granicą? Atrifex odwaliło kawał dobrej roboty i znajdujemy wiele nawiązań do stricte polskiej popkultury

Spoiler:

m.in. Pułkownik Kwiatkowski, kobieta pracująca, Alternatywy 4 i inne

, ale jest też sporo żartów z "byłych oficjeli"

Spoiler:

np. Nikolaj Bredniew

. Drugie: w jaki sposób przebiegał proces lokalizacji? Grałam w wersję z polskimi napisami i angielskim dubbingiem i czasem obie wersje rozjeżdżały się naprawdę, naprawdę sporo, zdarzało się, że jedna linijka w jednej wersji była czterema w drugiej (jednocześnie obu nie mam nic do zarzucenia, były bardzo dobre).

Podsumowując: Bardzo przyjemna gra, z wieloma odniesieniami do historii i popkultury (no dobra, bardziej popkultury). Dobra do odstresowania się, ze względu na humorystyczny charakter i niewielką trudność rozgrywki. Ponownie: polecam 8/10

[twig]

Drugie: w jaki sposób przebiegał proces lokalizacji? Grałam w wersję z polskimi napisami i angielskim dubbingiem i czasem obie wersje rozjeżdżały się naprawdę, naprawdę sporo, zdarzało się, że jedna linijka w jednej wersji była czterema w drugiej (jednocześnie obu nie mam nic do zarzucenia, były bardzo dobre).

Zdaje się, że ta gra nie była tłumaczona na język angielski - zatrudniono Deana Liapisa, który współtworzył tekst. Podobne podejście wykorzystano w bardzo dobrej przygodówce Unforeseen Incidents, gdzie niemieckich twórców wspomagał Alasdair Beckett-King ("Comedian, Animator, Gentleman Thief", twórca przygód Nelly Cootalot).

[Scoffer]

Ciekawe podejście. Dzięki za wyjaśnienie

[Urszula]

Ja daję oczko wyżej, fajnie się grało, ale wkurza brak zapisów. 9/10

[jackowsky]

Nie, znowu brak zapisów?! To jakaś plaga.

[Vicek]

Nie, znowu brak zapisów?! To jakaś plaga.

System zapisów nie działał poprawnie, dlatego został czasowo wyłączony. W tej chwili, do czasu naprawienia usterki, gra zapisuje się automatycznie.

[jackowsky]

No to kamień z serca. Dzięki za info

[Adam_OK]

Dałem 7/10. Ogólnie gierka fajna, bardzo przyjemna. Ciekawa fabularnie, dobrze wykonana od strony technicznej (grafika, muzyka, dźwięk), sporo w niej humoru i różnych smaczków. Z drugiej strony Zagadkowo mogłoby być ciut lepiej (tak ze dwa zadania nieprzedmiotowe więcej by się przydały, no i te zręcznościówki - niby nie są jakoś specjalnie trudne, ale są ), no i nie ma opcji zapisu w dowolnym momencie (a przynajmniej nie było, jak ja grałem). Jakby była nieco dłuższa, to też bym się nie pogniewał

[Piotr_85]

Całkiem sympatyczna gra chociaż trochę za krótka. Chciało by się jeszcze rozdział lub dwa. Duży plus za fabułę, w końcu mamy coś nie powielających starych schematów, zwłaszcza że z gier dotyczących komunizmu i Rosji to kojarzę tylko Red Big Adventure. Komiksowa grafika jest bardzo fajna. Jedyne do czego można by się przyczepić to flashowe przerywniki ale wiadomo że budżet gry był mały i trzeba było zrobić prostsze animację. Na upartego mogło by być trochę więcej humoru, bo choć cała gra to satyra z przymrużeniem oka to typowych żartów jest dość mało. Warto zagrać.

PLUSY:
- Fajna i ciekawa fabuła
- Komiksowa grafika
- Dużo odniesień i żartów dla ludzi kojarzących okres komunizmu
- Logiczne zagadki

Minusy:
- Czasem korzystanie z inwentarza bywa niewygodne
- Trochę za krótka-
- Na upartego trochę za mało typowych żartów

OCENA: 8/10

[earwig11]

Jakoś nie mogłem się przekonać do tej gry. Zaczynałem 3 razy i dopiero jak przebrnąłem przez początek zrobiło się ciekawie. Pod względem trudności było dla mnie w sam raz. Kilka razy musiałem się dłużej zastanowić, ale obeszło się bez bezmyślnego klikania na wszystkim. System zapisów działał poprawnie, dzięki temu nie byłem zmuszony zaczynać kolejny raz gry od nowa i mogłem zdobyć pominięte osiągnięcia. 7/10

[pi_kor]

Ogólnie gra dobra, fabularnie jakoś nie przykuwała do fotela na zasadzie "co będzie dalej" to i robiłem dłuższe przerwy by nie zaczęła nużyć. Ogólnie nie przepadam za "śmiesznymi" i zbyt rysunkowymi (przerysowanymi?) przygodówkami, no ale na bezrybiu.... Dam 7/10.

[kassiopestka]

Gust mi się, niestetki (albo stetki) zmienił z wiekiem i ku swojemu wielkiemu zdziwieniu nie bawiłam się aż tak fantastycznie w zwariowanej przygodówce, jak myślałam, że będę się bawić.
Wniknęłam w głąb się i doszłam do wniosku, że jednak tym, co mnie aktualnie najbardziej interesuje w grach, jest wciągająca fabuła.
A tu miałam podobnie jak kolega powyżej - długie przerwy od gry, bo mnie zupełnie nie korciło dowiedzieć się, co tam dalej.
Ale obiektywnie patrząc: grafika przyjemna, całkiem fajne zagadki, dużo humoru, spójne uniwersum, z przyjemnością odnajdywałam różne smaczki nawiązujące do ustroju minionego i naszego Wielkiego Brata (co w sumie jest dziwne, zważywszy na fakt, jakiż był ów ustrój i co się wtedy działo - no ale gra podeszła do tego w zabawny, czasami mocno wisielczy, jeśli chodzi o humor, sposób - kolega Bredniew rozwalał mnie za każdym razem, gdy się przedstawiał).
I trudno, żebym karała fajną grę za to, że mi się gust zmienił - a pamiętam, że jeszcze demem byłam zachwycona. Tak że daję 7,5, oficjalnie 8.

Poza tym warto też docenić, że to przygodówka w klasycznym stylu, niemęcząca dziwnym sterowaniem, wkurzającym 3 "de" i inszą "nowoczesnością".

[PawelJasiak]

8/10

Super, moje wrażenia z gry są jak najbardziej pozytywne. Fajna jest grafika, fajna jest animacja. Wszyscy piszecie o zakręconej i śmiesznej fabule, ale przecież to jest tylko otoczka, w której podano smutną prawdę o komuniźmie - i co najważniejsze - o pokrętnym wyobrażeniu o nim zachodnich intelektualistów. Polecam obejrzeć przy okazji teatr telewizji "Herbatka u Stalina". Sam zresztą spotkałem się z dwiema osobami z Europy Zachodniej, które chwaliły komunizm, a jednocześnie nie mogły zrozumieć po co te całe kartki i skąd te kolejki. Zmierzam zatem do tego, że ogromnym plusem tej gry jest jej przekaz. Jeżeli chodzi natomiast o elementy przygodówkowe to jest bardzo fajnie i pomysłowo, chociaż jak dla mnie trochę za łatwo.

[Konrad]

8/10
Początkowo gra drażniła mnie i widziałem w niej tylko kalkę The Big Red Adventure. Z biegiem czasu było co raz lepiej. To jest dobra gra, zagadki niezbyt trudne ale też nie oczywiste co uważam za zaletę - gra jest dobrze zbalansowana pod tym względem. Wizualnie bardzo ładna. Dźwiękowo nie pamiętam. Poziom absurdu duży, momentami męczący ale przekaz gry usprawiedliwia te niedogodności.

[SpokoWap]

Bardzo dobra gra, nie błyszczy na żadnym polu, ale każdy z jej elementów się broni - historia nie nuży, nie ma żadnych długich przestojów (w równych odstępach trafiamy do zupełnie nowych lokacji), humor mi odpowiadał, bohaterowie ciekawi, zagadki bez zarzutu, aczkolwiek bardzo czuć, że całość hula na tym samym silniku co HOPA tego producenta, przez co niektóre minigry (bo tylko tak można je nazwać) mogą wydawać się nieco prymitywne Na plus też różne mniej lub bardziej subtelne nawiązania do polskich realiów w tekstach czy podpisach pod hotspoty Niezła jest muzyka i gra aktorska, choć dużo bym dał za polski dubbing!
Przeszedłem w 10 godzin, byłoby mniej, ale po każdym rozdziale sprawdzałem w sieci jakie osiągnięcia ominąłem, wczytywałem poprzednie zapisy i wszystkie zgarniałem, dzięki czemu ukończyłem grę na 100%
Oceniam na 8/10.

[kassiopestka]

Ciekawe, czy Artifex pokusi się jeszcze kiedyś o typową przygodówkę. Hopy im się rewelacyjnie sprzedają, ale point&clicki chyba nie, bo byłoby ich więcej. Szkoda.

[Vicek]

Artifex Mundi nie robi już gier na PC, skupia się na rynku urządzeń mobilnych, gdzie rozwija swoją aplikację Unsolved.

A Irony Curtain sprzedało się poniżej oczekiwań. Innych klasycznych przygodówek nie zrobili, bo My Brother Rabbit mimo zapowiedzi był stuprocentową HOPĄ.

[Konrad]

Przy okazji, warto myślę odnotować, że jednym z kompozytorów ścieżki dźwiękowej do tej gry jest Peter McConnell:).

[Vicek]

Jeśli ktoś kupił Almanach Gry przygodowe Point & Click, to w środku znajdzie mój wywiad z Piotrem Sułkiem z Artifex Mundi, głównym projektantem Irony Curtain.