Heaven's Vault - recenzja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Monttsserat
Moderator
Posty: 627
Rejestracja: 17 lutego 2013, 17:53
Podziękował(a): 19 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 60 razy
Płeć:
Kontakt:

Heaven's Vault - recenzja

Post autor: Monttsserat » 17 kwietnia 2019, 12:02

Obrazek
Tajemnicze artefakty, martwe języki i (umiarkowanie) niebezpieczne podróże po starożytnej cywilizacji. Nie, to nie jest opis nowego filmu z Indianą Jonesem czy Larą Croft – chyba nie spodziewalibyście się takiej recenzji na portalu o grach przygodowych? Niemniej w najnowszej produkcji od brytyjskiego studia Inkle – Heaven’s Vault – przyjdzie Wam zmierzyć się z wyzwaniami archeologicznymi. Ale takimi prawdziwszymi, co oznacza brak hollywoodzkiego mordobicia.
Obrazek

W tej narracyjnej przygodówce wcielamy się w postać archeolożki Aliyi Elasry, ekspertki lingwistycznej, która zostaje wezwana na Uniwersytet Badawczy znajdujący się na księżycu Iox. (Przy okazji zapomniałam wspomnieć, że rzecz dzieje się w kosmosie, ale o tym później). Aliya otrzymuje zadanie odnalezienia Janniqiego Renby – zaginionego robotyka, a także odszyfrowanie tajemniczego języka, którego fragmenty są rozsiane po wszystkich księżycach Nebuli (Mgławicy). W podróży towarzyszyć ma jej cybernetyczny asystent – robot Six.

Od razu przyznam, że mam mieszane uczucia, co do tej produkcji. Z jednej strony koncepcja jest bardzo ciekawa, a z drugiej wiele rzeczy wzbudziło moje wątpliwości.

Na początku zostajemy wrzuceni w świat i historię, która jest dla nas bardzo enigmatyczna. Wymieniane nazwy i imiona niewiele nam mówią. Deszyfracja hieroglifów nie ma żadnej logicznej zasady, choć podobno sterujemy ekspertem lingwistycznym. Brakuje jasnego wyjaśnienia dotyczącego korzystania z mapy oraz osi czasu. Irytował mnie ponadto system dialogów. Zwłaszcza znikanie listy dialogowej po kilku-kilkunastu sekundach, co jednak nie stanowi wyznacznika czasu na odpowiedź. Po prostu nie widzimy dostępnych opcji, ale możemy mimo to z nich skorzystać. Denerwujące były także wędrujące po całym ekranie dialogi bohaterów (zależnie od ustawienia dynamicznej kamery), co utrudniało ich odczytanie. Kolejny zarzut to sterowanie (obejmujące klawiaturę i mysz) oraz swoisty współczesny pixel hunting.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo mocną stroną wydaje mi się natomiast cały pomysł na grę oraz jej koncepcja i wykreowany świat. Twórcy przemieszali realia rozwiniętej cywilizacji bliskowschodniej z archeologiczną eksploracją kosmosu, choć klimatów SF w ogóle się tutaj nie odczuwa. Weźmy na przykład statek Aliyi, który przypomina machiny z rycin Leonarda DaVinci. Sterowanie nim okazuje się zresztą prostym zadaniem zręcznościowym, przypominającym żeglugę, połączonym z umiejętnym odczytywaniem mapy.
Obrazek


Niesamowitym jest też pomysł stworzenia języka na wzór arabskich hieroglifów. Jego deszyfracja może być naprawdę pasjonującą zabawą, jeśli starczy nam cierpliwości. Jak pisałam, na początku działamy raczej na ślepo, ale wraz z eksploracją księżyców Nebuli oraz odnajdywaniem fragmentów pisma, zaczynamy rozumieć pewne analogie. Warto także zwracać uwagę na komentarze Aliyi i innych bohaterów, co do naszych decyzji. Te również mają za zadanie kierować nas na właściwe tory.
Obrazek

Choć wiedziałam, że pewna grupa graczy narzeka na grafikę, mnie podoba się to rozwiązanie stylistyczne. Zwróciłam także uwagę na muzykę – co rzadko mi się zdarza. Wprowadza bardzo filmowy klimat starożytnej cywilizacji, jednak jej wykorzystanie jest dość nierówne, bo podobnie jak dubbing, pojawia się niemal wyłącznie w cut scenach, co jest o tyle istotne, że w normalnej rozgrywce nic nie wspiera narracji oraz stopniowania napięcia.
Obrazek

Trudno jest mi jednoznacznie ocenić tę grę. Dla jednych może być ciekawym nowum, inni ocenia ją jako dość monotonną. Na pewno nie znajdziemy tutaj porywających zwrotów akcji, zadań z klasycznych przygodówek, czy łamigłówek logicznych. Ale mimo to, gra ma kilka ciekawostek do zaoferowania Myślę, że każdy musi ocenić ją sam.
OCENA GRY: 6/10

ZALETY:

+ pomysł i koncepcja
+ odszyfrowywanie starożytnego języka
+ klimat
+ muzyka

WADY:

- dla niektórych, może być zbyt monotonna
- nie dość dobrze prowadzona narracja i stopniowanie napięcia
- niektóre rozwiązania techniczne (sterowanie, dialogi)
Lepiej wspierać rodzimych artystów, niż być ignorantem

http://www.annaalternatywnie.blogspot.com
http://www.annateodorczyk.com

ODPOWIEDZ

Wróć do „Heaven's Vault”