Clue, the - ocena użytkownika

ODPOWIEDZ

Co sądzisz o grze?

10. Idealna pod każdym względem
0
Brak głosów
9. Prawie doskonała
0
Brak głosów
8. Świetna z małymi niedociągnięciami
1
100%
7. Dobra, ale czegoś jej brakuje
0
Brak głosów
6. Mogłaby być troszkę lepsza
0
Brak głosów
5. Niczym specjalnym się nie wyróżnia
0
Brak głosów
4. Więcej wad niż zalet
0
Brak głosów
3. Mogło być jeszcze gorzej
0
Brak głosów
2. Kiepska, to mało powiedziane
0
Brak głosów
1. Szkoda pieniędzy i zachodu
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 1

Awatar użytkownika
ZenekZombie
Administrator
Posty: 2427
Rejestracja: 19 października 2014, 14:19
Ukończone gry przygodowe - link do tematu: viewtopic.php?f=68&t=634&p=30700#p30700
Podziękował(a): 54 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 49 razy
Płeć:
Kontakt:

Clue, the - ocena użytkownika

Post autor: ZenekZombie » 09 kwietnia 2016, 22:06

Obrazek

Mile widziane uzasadnienie oceny

Awatar użytkownika
earwig11
Przyjaciel forum
Posty: 745
Rejestracja: 19 kwietnia 2012, 22:33
Lokalizacja: Maupiti Island
Podziękował(a): 8 razy
Otrzymał(a) podziękowania: 64 razy
Płeć:

Re: Clue, the - ocena użytkownika

Post autor: earwig11 » 17 listopada 2016, 21:42

Przeklejka z innego wątku:

Grałem w to dawno temu na Amidze, niestety nigdy nie udało mi się wykonać pomyślnie ostatniej misji. Przy wychodzeniu z łupem z budynku, zawsze przyjeżdżała policja i mnie łapała. Nie mogłem rozgryźć co robię nie tak. Wiedziałem tylko, że to włamanie trzeba przeprowadzić inaczej niż wszystkie pozostałe.
Spoiler:
Gra bardzo mi się podobała, chociaż nie ma w niej za dużo elementów przygodowych. Nie zbieramy setek przedmiotów, tylko kupujemy narzędzia do kolejnego włamania. Dużo za to jest rozmów, poznawania nowych ludzi i planowania. Gameplay po prostu składa się z kilkunastu misji, do których odpowiednio trzeba się przygotować i zaplanować. Pomiędzy nimi toczy się wątek fabularny, który jest całkiem dobry. Po udanym włamaniu, kasę ze sprzedaży fantów możemy wydać na lepsze narzędzia i opłacić lepszych ludzi. Najfajniejsze jest planowanie i późniejsze obserwowanie swojego "super-uber" planu w akcji. Duma napawa człowieka, kiedy kolejne włamanie poszło perfekcyjnie :D Jeśli potraktować każdy skok jako osobne puzzle (te późniejsze są całkiem trudne) to można chyba przyjąć, że mamy do czynienia z dość nietypową grą przygodowo-logiczną. Warto zauważyć, że nie trzeba włamywać się do wszystkich budynków. Obowiązkowe są tylko chyba dwa ostatnie i pierwszy (kiosk), pomiędzy nimi możemy wybierać czy chcemy ograbić np: British Museum czy Galerię Sztuki.

Dużą wadą dla mnie był brak możliwości uruchomienia planu od dowolnego momentu a nie cały czas od początku. To znaczy w późniejszych etapach, samo wykonanie włamania trwało kilka/kilkanaście minut czasu rzeczywistego. Jeśli popełniłem błąd przy samym końcu (np: włączyłem alarm), to po zmodernizowaniu planu, musiałem go uruchamiać od początku i czekać te naście minut do momentu gdzie popełniłem wcześniej bład, aby sprawdzić czy tym razem jest dobrze. Jeśli nie, to znowu plan był do poprawki, ponowne czekanie, i tak w kółko. Być może była to przypadłość wersji amigowej i na pececie zostało to lepiej rozwiązane.

Mimo tej wady, grę uważam za bardzo dobrą (w ilu grach można okraść królową?). Jeśli komuś nie przeszkadza pikseloza to polecam. Sam chciałbym ją kiedyś skończyć (nie lubię nie kończyć gier) i mimo, że od kiedy w nią grałem ostatni raz minęło sporo lat to cały czas o tym pamiętam. 8/10

ODPOWIEDZ

Wróć do „Clue, The”